redaktor dyżurny:
paulinus
login:
hasło:
moje konto
piłka nożna
koszykówka
siatkówka
piłka ręczna
inne
portal
załóż konto
przypomnij hasło
Ekstraklasa
I liga
II liga
III liga
IV liga
Klasa Okręgowa
A klasa
B klasa
Juniorzy
Kobiety
Futsal
Szczecińska Liga Piłkarska
Mini Mundial
Liga PO-WiDDz
Liga Bałtycka Orlików
Pozostałe rozgrywki
MGHLPN
PLK
ligi mężczyzn
Pozostałe rozgrywki
Ekstraklasa kobiet
I liga kobiet
II liga kobiet
II liga mężczyzn
III liga
plażówka
Pozostałe rozgrywki
Siatkarze dla Hospicjum
Superliga kobiet
Superliga mężczyzn
ligi mężczyzn
ligi kobiet
Pozostałe rozgrywki
inne sporty
RIO DE JANEIRO 2016
LONDYN 2012
PEKIN 2008
portal
PEKAO Szczecin Open
GRAND PRIX POLSKI 2007
plebiscyt roku
Zima z Ligowiec.net
sportowiec roku
POMOC
kontakt
reklama
załoga
regulamin
redakcja
współpraca
misja portalu
polityka prywatności
uzupełnij dane klubu
pełna nazwa klubu
nazwa skrócona
data założenia
jeżeli nie można ustalić dokładnej daty - zostaw 00
barwy
oddzielane myślnikiem
adres
KLUB SPORTOWY "UNIA" JANIKOWO ul. Główna 40, 88-160 Janikowo
Stadion:
Stadion Miejski w Janikowie im. Bolesława Ciesielskiego
telefon
603513976
strona www
jeden adres w jednej linii
uniajanikowo.pl
adres e-mail
prezes
trener
skład
Bramkarze:
Dawid Sztekler, Gracjan Fabiszewski
Obrońcy:
Adrian Beta, Kacper Wachowiak, Jakub Losik, Maciej Mysiak, Patryk Urbański, Eryk Krysztopowicz, Filip Hartwich
Pomocnicy:
Eryk Marszał, Przemysław Nowak, Mateusz Roszak, Marcin Wojciechowski, Jan Szczutkowski, Mariusz Kryszak, Ernest Hulisz, Szymon Babiarz, Piotr Siekirka, Dominik Kowalski, Maciej Stefanowicz, Raúl Alemán (Hiszpania), Gracjan Goździk, Adam Kujawski, Damian Zagórski,
Napastnicy:
Jakub Blaszak, Mateusz Rumiński, Dawid Zaborowski, Denzel Gómez (Hiszpania), Przemysław Kędziora, Dominik Jelonek, Adam Konieczny, Łukasz Zagdański
sukcesy
Krajowe:
Najwyższe miejsce w II lidze:
16 - 2007
Międzynarodowe:
brak
historia
Początki sportu w Janikowie Początki sportu w Janikowie sięgają lat 1915 - 20 i mają ścisły związek z funkcjonującą na tym terenie fabryką - Cukrownią Janikowo, a także położeniem osady na brzegu jeziora pakoskiego. Do wybuchu II wojny światowej Janikowo było przede wszystkim bardzo dobrą bazą sportowo - turystyczną, zwłaszcza dla mieszkańców pobliskiego Inowrocławia. Nad brzegami jeziora pakoskiego znajdowały się dwa wspaniałe ośrodki sportów wodnych, dwie duże plaże, a także trzy skocznie 10- metrowe. Funkcję rekreacyjno - wypoczynkową spełniała jedna z plaż, na której znajdowały się tzw. domki "grzybki". Korzystali z tego głównie mieszkańcy Inowrocławia, spędzający miło czas w wolne dni. Na tej samej plaży znajdowała się również restauracja letnia. Druga plaża - ośrodek sportów wodnych Cukrowni Janikowo, wyposażona była w hangary dla żaglówek, kajaków oraz łodzi wiosłowych. Tutaj też znajdowała się jedna ze skoczni. Poza sportami wodnymi można tu było uprawiać także szereg innych dyscyplin, gdyż wśród obiektów sportowych Janikowo posiadało pełno wymiarowe boisko do piłki nożnej, piłki koszykowej, piłki siatkowej, a także kort tenisowy i strzelnicę, której pozostałości są do dzisiaj. Jak już wspomniałem organizatorem życia sportowego w Janikowie w tym okresie była Cukrownia, przy której działało koło sportowe "Cukrownik". Nad tym ośrodkiem z kolei, administrowała Liga Morska w Inowrocławiu. W kole sportowym "Cukrownik" istniało kilka sekcji sportowych takich jak: sekcja lekkiej atletyki, piłki siatkowej, piłki koszykowej i tenisa ziemnego, w której to sekcji grano wyłącznie rekreacyjnie. Ponadto była również ,wydaje się, że najbardziej prężna, sekcja strzelecka. W 1945 roku, po zakończeniu II wojny światowej, reaktywowano działalność sportową prowadzoną przez Cukrownię Janikowo w okresie międzywojennym. Głównym organizatorem życia sportowego mieszkańców było podobnie jak przed wojną koło sportowe "Cukrownik". Reaktywowano do życia sekcje: lekkiej atletyki, piłki siatkowej, piłki koszykowej oraz tenisa stołowego. Do koła należeli przede wszystkim pracownicy Cukrowni, ale mogło do niego należeć również wszyscy mieszkańcy Janikowa. W 1951 roku powstała sekcja bokserska istniejąca zaledwie cztery lata. Główną przyczyną tak krótkiej egzystencji tej sekcji w Janikowie było sąsiedztwo z prężnymi ośrodkami - klubami bokserskimi znajdującymi się w pobliskim Inowrocławiu. Zawodnicy chcieli rozwijać swe talenty w klubach o lepszej bazie treningowej, w związku z czym odchodzili z Janikowa do Inowrocławia, trenując w tamtejszych klubach. Kolejny etap w rozwoju sportu na terenie Janikowa związany jest z powstaniem kolejnego zakładu pracy. Po rozpoczęciu budowy Janikowskich Zakładów Sodowych w latach 1954-55 powstało przy tychże zakładach koło sportowe "Chemik", które z biegiem lat przejęło całą działalność sportową na terenie rozwijającej się osady. W tym czasie powstała sekcja piłki nożnej, która do dnia dzisiejszego cieszy się największym zainteresowaniem janikowskich mieszkańców, a ponadto odnosi największe sukcesy związane z działalnością Klubu. Powstanie i rozwój Międzyzakładowego Ludowego Klubu Sportowego "Unia" Janikowo. Z ośrodków przyzakładowych w 1954 roku powstało koło sportowe "Unia". Pierwszymi sekcjami w kole były: sekcja żeglarska, piłki siatkowej oraz piłki nożnej. Pierwszą sekcję piłki siatkowej tworzyli: E. Jagielski, B. Krzeszewski, J. Fabiszewski, W. Banaszewski, K. Orliński, Z. Mańkowski, J, Kajder, J. Folaron, J. Pastrępowski, A. Niedźwiecki. Kierownikiem sekcji został grający zawodnik - Alfred Niedźwiecki. Ta drużyna, grająca w "A" klasie, stworzyła podwaliny do powstania przyszłego klubu sportowego z osobowością prawną. Początki rozwoju były skąpe i nie bardzo widoczne. Przyczyna leżała w dopiero co zapoczątkowanej budowy Janikowskich Zakładów Sodowych, małej ilości pracowników i niewielkiej ilości wszystkich mieszkańców Janikowa. Wraz z upływem miesięcy budowy zakładu i osiedla oraz napływu pracowników, koło zaczynało się rozwijać w miarę możliwości uzyskanych dotacji z zakładu oraz zwiększenia popularności sportu na terenie ówczesnej gromady Janikowo. Z inicjatywy działaczy koła, przy współudziale Rady Zakładowej na pierwszym organizacyjnym walnym zebraniu, które odbyło się w listopadzie 1958 roku, doszło do powołania w życie klubu sportowego opartego na osobowości prawnej. Klub ten został zatwierdzony w dniu 14 stycznia 1959 roku przez Prezydium Wojewódzkiej rady Narodowej w Bydgoszczy pod pozycją 729. osobowość prawną uzyskano na podstawie opracowanego statutu oraz wyłonionych członków jako założycieli klubu w osobach: mgr Z. Żypowski, inż. A. Lożek, M. Fabiszewski, mgr L. Kowalski, W. Niklas, J. Maliński, Cz. Soliński, A. Niedźwiecki, R. Szymański, Z. Sypniewski, inż. E. Wesołowski, B. Rubin, lek. Med. T. Znaniecki, inż. E. Królak, inż. Z. Smierzcholski. Na tymże zebraniu w 1958 roku wybrano również skład osobowy zarządu klubu. Pierwszy zarząd tworzyli: Prezes - inż. A. Lożek Wiceprezes ds. finansów - Z. Sypniewski Wiceprezes ds. sportowych - A. Niedźwiecki Sekretarz - G. Saliński Skarbnik - R. Szymański Gospodarz - J. Maliński Członkowie - mgr Z. Żypowski, M. Fabiszewski, Cz. Giluń, E. Jagielski, J. Żukowski Utworzony Klub przejął działalność większości istniejących przy Zakładach Sodowych sekcji, a mianowicie: piłki nożnej, piłki siatkowej, tenisa stołowego, sekcji kolarskiej, piłki koszykowej. Działalność rozpoczęły też inne sekcje. Po 1958 roku powołano do życia sekcję podnoszenia ciężarów oraz piłki ręcznej. W roku 1979 klub zmienił przynależność. Z Federacji Związku Zawodowego Chemików przystąpił do zrzeszenia Ludowych Zespołów Sportowych - LZS, przyjmując nazwę Międzyzakładowy Ludowy Klub Sportowy MLKS "Unia" Janikowo. Działalność sekcji piłki nożnej W czasie, kadencji nowo wybranego zarządu, Klubu najbardziej dynamiczny rozwój zanotowała sekcja piłki nożnej. Drużyna piłkarska z Janikowa została zgłoszona do rozgrywek w sezonie 1956/57 pod szyldem koła "Chemik" występując w klasie "C". Po dwóch latach w roku 1959 zdobyła mistrzostwo w klasie "C" awansując tym samym do wyższej klasy rozgrywkowej czyli klasy "B". Kolejny sezon to awans drużyny do klasy "A" w roku 1960. Klasa "A" w tym czasie była najwyższą klasą okręgu. Zawodnikami, którzy wywalczyli awans od klasy "C" do "A" byli: Z.Mańkowski, M.Skonieczny, T.Skonieczny, J.Słowiński, J.Małolepszy, Z.Łukomski, Z.Bakalarski, J.Kowalski I, J.Kowalski II, M.Gąsiorowski, J.Ochocki, K.Kosiak, J.Wyrębski, S.Kruszewski, M.Hetmańczyk. Odnoszącą sukcesy drużyną opiekował się szkoleniowiec z Torunia Rufin Sapok, który to swoimi uzdolnieniami trenerskimi potrafił zmobilizować i zaangażować młodzież do trenowania piłki nożnej. Wspomniane wcześniej coroczne awanse zespołu zmusiły niejako zarząd do zorganizowania zaplecza dla I- szej drużyny i założenia drużyny juniorów grającej w klasie "B". Zespól seniorów grający od 1960 roku w pomorskiej "A" klasie należał do jej czołówki. Przez kilka lat drużyna, choć zawsze była w czołówce , nie miała szczęścia awansować do ligi okręgowej. Tak było aż do sezonu 1966/67. Upragniony awans nastąpił a zawodnikami, którzy wywalczyli ten awans byli m.in.: S.Niemczyk, W.Sypniewski, S.Gromada, E.Apolinarski, E.Prus, Z.Łukomski, H.Krokos, T.Zaćmiński, T.Orlik, W.Kunkiel, J.Ochocki, T.Skonieczny, M.Wróblewski, J.Kowalski I, J.Kowalski II, J.Słowiński. Sezon 1967/68 Drużyna seniorów walczyła w lidze okręgowej lecz na skutek braku doświadczenia i przysłowiowego łutu szczęścia musiała opuścić szeregi ligi okręgowej. Kolejny sezon to gra zespołu w czołówce klasy "A". Sezon 1969/70 Działacze i piłkarze za cel postawili sobie awans do ligi okręgowej. W trakcie przygotowań do sezonu zespół wykazał się dużą sumiennością i pracowitością na treningach i w sparingach, co dawało mu szansę na walkę o awans, czego bardzo by sobie życzyli mieszkańcy Janikowa. W celu, zwiększenia rywalizacji, postawiono też przed zespołem rezerw zadanie uzyskania awansu do klasy "B". Należy tu wspomnieć, że mecze i treningi były rozgrywane na boisku oddalonym o 2 km od miasta. Jego położenie i stan murawy pozostawiał wiele do życzenia. W celu poprawy tej sytuacji działacze Klubu przez kilka lat starali się, aby za wszelką cenę wybudować upragnione boisko na Osiedlu w Janikowie. Jednym z ważniejszych wydarzeń sportowych w 15- letniej działalności Klubu był mecz zakończony porażką "Unii" Janikowo z mistrzem Polski "Górnikiem" Zabrze. Frekwencja podczas spotkania jak na miasto tej wielkości, była bardzo duża. Oprócz tego meczu rozegrane zostały zawody z drużynami zagranicznymi z ówczesnego NRD, gdzie K.S. "Unia" zwyciężyła w obu spotkaniach. Nadeszła wiosna 1970 roku, kiedy to drużyna "Unii" Janikowo uzyskała ponownie awans do wyższej klasy rozgrywek- ligi okręgowej, dzięki sumienności zawodników oraz ambicji trenera mgr W.Terakowskiego. Sezon 1970/71 Przed inauguracją sezonu zespół "Unii" Janikowo rozegrał mecz międzynarodowy z zespołem z NRD Eithon Gustrow. Mecz po ciekawej i zaciętej walce wygrała drużyna z Janikowa stosunkiem 3:2. W tym meczu drużyna janikowska imponowała szybkością i zdecydowaniem pod bramką przeciwnika, co było dobrym prognostykiem przed rozpoczynającymi się meczami mistrzowskimi. Juniorzy janikowskiej "Unii", grający do tej pory w klasie "A" , od opisywanego sezonu grali w lidze wojewódzkiej, gdyż po zweryfikowaniu rozgrywek o mistrzostwo "A" klasy ( grupa III ) okazało się, że Wydział Gier i Dyscypliny BZPN nie doliczył się dwóch punktów zdobytych walkowerem w zawodach z bydgoskim "Zawiszą II" . Po sprostowaniu pomyłki okazało się tym samym, że awans wywalczyła "Unia", wyprzedzając "Pałuczankę" Żnin, która zagra również w lidze wojewódzkiej po decyzji WG i D BOZPN. Kolejny zespół z Janikowa to drugi zespół seniorów, który rozgrywał swoje spotkania mistrzowskie w klasie rozgrywkowej "C" zajmując 2 miejsce za Sportą Janowiec i tym samym uzyskał awans do klasy "B". Pierwsze zwycięstwo w sezonie "Unia" odniosła w meczu ze swoją imienniczką z Wąbrzeźna 1:0 , a bramkę na wagę zwycięstwa zdobył Kazimierz Jaszcz. Zespół z Janikowa był jednym z trzech zespołów w lidze okręgowej, który przez kilka kolejek był zespołem niepokonanym. Niestety, później nastąpił spadek formy piłkarzy i w końcowym efekcie drużyna z Janikowa zajęła po rundzie jesiennej 14 pozycję z dorobkiem 12 punktów. Druga runda rozgrywek była bardziej pomyślna, gdyż "Unia" zdobyła w niej 16 punktów plasując się w końcowej tabeli sezonu na miejscu 12 z dorobkiem 28 punktów. Po zakończeniu sezonu odbyło się zebranie sprawozdawczo - wyborcze, na którym to wybrano nowy zarząd, w którego skład weszli: Prezes - Alojzy Wesołowski V-ce prezesi -Witold Padoł, Franciszek Kłos Sekretarz- Zenon Mańkowski Skarbnik- Edmund Kuflewicz Drugi zespół oraz drużyna juniorów zakończyły rozgrywki w swoich klasach w środkowych rejonach tabeli. 22 lipca 1971 roku zostało oddane do użytku oczekiwane przez wiele lat boisko w centrum miasta Janikowa przy ulicy Głównej 6. Nowo powstały obiekt został wybudowany przy udziale wszystkich zakładów produkcyjnych Janikowa, jak również wielu innych mieszkańców miasta. Największym wkładem pracy mogą pocieszyć się pracownicy Janikowskich Zakładów Sodowych, Cukrowni Janikowo, uczniowie oraz wykładowcy Przyzakładowej Szkoły Zawodowej i Szkoły Podstawowej nr 2. Koszt budowy całego obiektu wynosił 1 mln złotych, w tym budynku - 480 tysięcy złotych. Wartość wykonanych prac zamyka się kwotą - 490 tysięcy złotych z tego w czynie społecznym wykonano pracę na sumę - 430 tysięcy złotych. Na otwarcie nowo oddanego obiektu został rozegrany mecz towarzyski, w którym to zmierzyły się drużyny "Unii" Janikowo i "Kujawiaka" Włocławek, zakończony wynikiem 6:3 dla gospodarzy. Sezon 1971/72 Inauguracja wypadła okazale za sprawą bardzo dobrze grającej drużyny "Unii", która rozgromiła zespół "Włocławianki" Wlocławek 4:0 Pierwszą rundę piłkarze zakończyli na pozycji 12 gromadząc 13 punktów. Po bardzo obiecującym początku będąc w ścisłej czołówce przyszedł ponownie spadek formy, po którym to zespół "Unii" zaczął sukcesywnie spadać coraz niżej w tabeli ligi okręgowej. Drużyna juniorów grając w lidze wojewódzkiej sprawiła dużą niespodziankę. Po pierwszej rundzie ulokowała się na pozycji 2 uzyskując 15 punktów ( na 22 możliwe ) za bydgoskim "Zawiszą". Drugą rundę "Unia" grała również nie równo. Można nawet stwierdzić, że słabo. Zespół wykazywał braki kondycyjne a w końcowej fazie nawet niechęć do gry i duże zmęczenie całej drużyny. Należy też dodać, że w ostatniej chwili janikowscy piłkarze uratowali się przed spadkiem do " A" klasy. Drużyna juniorów uplasowała się na 2 pozycji w swojej lidze, a rezerwy pierwszego zespołu tak jak w sezonie poprzednim zajęły środkową pozycję w tabeli w klasie " B". Po zakończonym sezonie, na stadionie w Janikowie został rozegrany mecz sparingowy pomiędzy kadrą A juniorów naszego kraju a kadrą B. Mecz rozegrany został w ramach przygotowań reprezentacji do udziału w turnieju UEFA. Sezon 1972/73 Dla zespołu z Janikowa zaczął się bardzo słabo i też bardzo słabo wypadła drużyna na półmetku rozgrywek, gdyż zespół uplasował się na ostatniej pozycji w tabeli czyli miejscu 16 z dorobkiem tylko 8 punktów. Po przygotowaniach do rundy rewanżowej celem dla zarządu, trenera i zawodników było utrzymać ligę okręgową dla Janikowa. Mimo ambitnej postawy całego zespołu zajął on 15 lokatę gromadząc 22 punkty. W świetle przepisów "Unia" została formalnie zdegradowana do klasy niższej. Jednakże reorganizacja na szczeblu centralnym i wojewódzkim uratowała zespół przed spadkiem. Drugi zespół występujący w klasie " B" grał na równym poziomie plasując się środkowych rejonach tabeli. Natomiast drużyna juniorów, po udanym poprzednim sezonie, nie zdołała powtórzyć wyniku z zeszłego roku zajmując 8 pozycję z dorobkiem 20 punktów. Sezon 1973/74 Sezon ten rozpoczął się dla "Unii" bardzo niepomyślnie, gdyz pierwsze zwycięstwo i pierwsze punkty zespół zdobył dopiero w V kolejce, zwyciężając na własnym boisku drużynę "Kujawiaka" Włocławek 2:0. Kolejny sezon przyjdzie drużynie z Janikowa walczyć o utrzymanie się w lidze okręgowej, gdyż po pierwszej rundzie zajmowała ona przedostatnią 11 lokatę w tabeli z dorobkiem 9 punktów. Przed rozpoczęciem rundy rewanżowej postawiono przed zespołem zadanie utrzymania ligi okręgowej dla Janikowa. Obawy szkoleniowca janikowskiej drużyny- Włodzimierza Sypniewskiego- były spore, gdyż przygotowania do rundy rewanżowej nie odbywały się tak jakby sobie życzono. Zbyt niska frekwencja zawodników na treningach, a także zaangażowanie nie były zadawalające . Ponadto karierę zakończył J.Ochocki, a E.Oller, S.Marula i Z.Pietrala zostali powołani do odbycia Zasadniczej Służby Wojskowej. Niestety obawy szkoleniowca "Unii" potwierdziły się, gdyż zespół został zdegradowany do niższej klasy rozgrywek. Do utrzymania się zespołu w lidze okręgowej zabrakło 2 punktów. Degradacja pierwszej drużyny miała także wpływ na rezerwy "Unii", które mimo dobrej lokaty na półmetku rozgrywek zajęły ponownie miejsce w środkowej części tabeli klasy " B". Juniorzy również wypadli słabo zajmując jedną z końcowych lokat w tabeli rozgrywek tym samym spadając z ligi wojewódzkiej juniorów do klasy " A". Najwięcej powodów do zadowolenia miłośnikom futbolu w Janikowie dali trampkarze. Zespół ten wystąpił po raz pierwszy w rozgrywkach mistrzowskich i zajął 1 lokatę. Poza wygraną w swojej grupie mistrzowskiej zdobyli oni również PUCHAR POLSKI wygrywając w finale na neutralnym boisku w Bydgoszczy z "Tucholanką" Tuchola 3:1. Trenerem tych utalentowanych trampkarzy był Stanisław Kowalewski. Sezon 1974/75 Kolejny sezon w swej historii przyszło zespołowi "Unii" Janikowo rozgrywać w klasie międzypowiatowej. Przed rozpoczęciem sezonu zapowiadano grę o najwyższy cel czyli o powrót do ligi okręgowej. "Chociaż skład personalny zespołu nie był najsilniejszy to na pewno podejmiemy walkę". Słowa prezesa potwierdzały zapowiedzi przedsezonowe. Drużyna z Janikowa uplasowała się na 2 pozycji tracąc do lidera "Cuiavii" Inowrocław 4 punkty. W 1974 roku w Janikowie został ogłoszony plebiscyt na najlepszego sportowca roku. Sportowcem roku ogłoszono piłkarza "Unii" Kazimierza Jaszcza, który odebrał puchar ufundowany przez Powiatową Radę Związków Zawodowych z Inowrocławia. Zespoły młodzieżowe Janikowa zajęły sukcesywnie drugie lokaty w swoich grupach po pierwszej części sezonu. Po dobrej pierwszej rundzie, druga nie dała niestety wielu powodów do zadowolenia kibicom z Janikowa, gdyż zespół "Unii" uplasował się dopiero na 9 pozycji w tabeli tracąc do lidera "Cuiavii" Inowrocław 16 punktów. Po zakończeniu sezonu postanowił zakończyć karierę piłkarską długoletni zawodnik "Unii" Janikowo Kazimierz Jaszcz. Tak więc z tej okazji w dniu 11.06.1975 roku odbył się mecz pomiędzy "Unią" Janikowo a "Goplanią" Inowrocław zakończony wynikiem 3:2. Także w tym okresie zmieniał się wygląd stadionu w Janikowie. Po wybudowaniu trybun i pawilonu sportowego, obiekt ten wzbogacił się o zegar elektryczny. Drużyny młodzieżowe zajęły czołowe lokaty w swoich ligach a drużyna rezerw uplasowała się w środkowej części tabeli klasy " B". Sezon 1975/76 Celem w omawianym sezonie był awans zespołu z Janikowa. Na półmetku drużyna plasowała się na 1 pozycji, przegrywając jeden mecz w pierwszej rundzie rozgrywek. Drugi zespół jak również drużyna juniorów zajęły 2 lokaty w rundzie jesiennej w swoich klasach rozgrywkowych. Po opisanej rundzie w Janikowie zapanowały radosne nastroje przed rundą rewanżową, gdyż trzy zespoły miały realne szanse na awans do wyższych klas rozgrywkowych. W 1975 roku wzorem roku poprzedniego, został ogłoszony plebiscyt na najlepszego sportowca "Unii" Janikowo, którego zwycięzcą został Józef Wikarski. Wiosna 1976 roku to wyrównana walka o pierwszą pozycję w klasie międzypowiatowej pomiędzy "Unią" Janikowo, "Pogonią" Mogilno oraz "Notecianką" Pakość. Najwięcej przysłowiowej zimnej krwi zachowali gracze z Janikowa zajmując 1 miejsce wyprzedzając zespół "Pogoni"Mogilno 1 punktem. Tak więc po trzech latach "Unia" znów grać będzie w lidze okręgowej a ojcami sukcesu byli : Trener - Włodzimierz Syoniewski i kierownik drużyny - Włodzimierz Kunkel. Zawodnicy, którzy wywalczyli awans to : S. Marula, J. Krzeszewski, A. Mendelewski, K. Misiąg, S. Plewa, E. Nowiński, L. Pietrala, J. Plewa, D. Kunkel, T, Wędzikowski, E. Oller, T. Orlik, J. Wikarski, Z. Pietrala, A. Kornacki. Również drużyna rezerw uzyskała awans do wyższej klasy rozgrywek i od nowego sezonu grać będzie w klasie wojewódzkiej " B" . Drużyna juniorów także nie zawiodła i od nowego sezonu występować będzie na szczeblu wojewódzkim. Sezon 1998/99 "Unia" Janikowo grała w IV lidze bydgosko-toruńsko-elblądzkiej i zajmowała po rundzie jesiennej 2 pozycję. W mieście zrodziły się ciche nadzieje na awans do III ligi. Niestety runda rewanżowa nie wypadła tak okazale jak jesienna i ostatecznie "Unia" zajęła 5 lokatę. W 1999 roku nastąpiła zmiana na stanowisku prezesa i funkcję tę po Alfredzie Niedźwiedzkim, który został wiceprezesem objął Edward Antczak, prezesem do spraw sportowych został Ewaryst Nowiński, sekretarzem Zenon Mańkowski a skarbnikiem Jan Słowiński. Sezon 1999/2000 Jedyny cel zarządu i piłkarzy to awans do III ligi. Po rundzie jesiennej zespół "Unii" zajął 2 miejsce, za "Chojniczanką" Chojnice, ze stratą 3 punktów. Po przygotowaniach do rundy rewanżowej drużyna wystartowała bardzo dobrze, wygrywając kilka spotkań z rzędu by już po XVII kolejce objąć przodownictwo w tabeli. Jednakże najważniejsze mecze były dopiero przed zespołem z Janikowa. Pierwszy ważny mecz z "Zawiszą" Bydgoszcz zakończył się rezultatem 0:0. Przełomową kolejką jest XXVII kolejka rozgrywek gdzie Unia podejmowała drugi zespół w tabeli -"Błękitnych" Orneta, po najlepszym spotkaniu rozegranym dotychczas w sezonie zespół z Janikowa wygrał 2:0 po bramkach Młodzieniaka i Kuczyńskiego. Następny mecz to remis w Toruniu z drużyną "Pomorzanina" Toruń 0:0. W XXIX kolejce w ostatnim meczu przed własną publicznością, Unia spotkała się z "Chojniczanką" Chojnice i odniosła bezapelacyjne zwycięstwo 4:1 uzyskując miano najlepszej drużyny w sezonie i tym samym zapewniając sobie , upragniony od dawna, awans do III ligi. Trenerem, który wprowadził zespół do III ligi, był mgr Wiesław Wandowicz. Zawodnikami, którzy wywalczyli awans byli: M. Ciesielski, Ł. Dolatowski, J. Humaj, S. Modliński, D. Modliński, M. Wódkiewicz, M. Nadolski, A. Młodzieniak, J. Łukomski, M. Nowaczyk, K. Straszewski, W. Kuczyński, W. Humaj, D. Malczewski, M. Biłoszewski, A. Polehojko, M. Gabryszak, J. Grzegorski, Ł. Niewiadomski. Najlepszymi strzelcami okazali się: K. Straszewski, W. Kuczyński i M. Nadolski. Unia zdobyła w 30 spotkaniach 65 punktów zdobywając 74 bramki tracąc 21. Sezon 2000/2001 Przed beniaminkiem, którym była "Unia", stało ciężkie zadanie utrzymania drużyny w III lidze. Zarząd klubu postanowił wzmocnić zespół dwoma zawodnikami J. Kotem i M. Wiśniewskim. Nowym trenerem, po rezygnacji trenera Wiesława Wandowicza, został Mariusz Modracki. Rozgrywki zaczęły się bardzo dobrze, bo po trzech kolejkach "Unia" zajmowała fotel lidera. Jednak brak doświadczenia spowodował grę w przysłowiową kratkę i ostatecznie zespół na półmetku zajął środkową pozycję w tabeli. Po pierwszej rundzie drużynę wzmocnił kolejny zawodnik A. Krysiak. Przygotowania do rundy rewanżowej to solidna praca całego zespołu. Po zgrupowaniu na Słowacji i rozegraniu kilku meczy sparingowych trener Mariusz Modracki był spokojny o utrzymanie zespołu w III lidze. Drużyna "Unii" to zespół dojrzalszy taktycznie i dobrze przygotowany do wiosny co jest potwierdzeniem zajęcia 6 pozycji na zakończenie rozgrywek. Wychowankami "Unii" Janikowo, którzy odnieśli największe sukcesy byli: Paweł Straszewski były Reprezentant Polski Juniorów oraz późniejszy zawodnik "Zawiszy" Bydgoszcz, Marek Znajdek były zawodnik drugoligowego "Chemika" Bydgoszcz i ostatnio Tomasz Ciesielski obecny Reprezentant Kadry Młodzieżowej Polski i zawodnik warszawskiej "Poloni". Sezon 2001 – 2002 Zespół Unii walczy ze zmiennym szczęściem. Na jesieni mamy okazję oglądać w janikowskiej drużynie brazylijczyka Andrade Fabiano. Po rozegraniu 17. jesiennych sptkań i serii porażek z zespołem rozstaje się Mariusz Modracki i jego miejsce zajmuje Wiesław Wandowicz, pod wodzą którego ( 3 mecze ) drużyna dokańcza rundę jesienną przedłużoną o 2 mecze, które były zaplanowane na wiosnę 2002. Bilans meczy jesiennych to 6 zw.-6 rem.-8 por. / bramki 18-18. Od wiosny drużynę prowadzi Henryk Kubiak i jego dużyna odnosi w 16 spotkaniach, aż 10 zwycięstw co pozwoliło zespołowi na koniec rozgrywek zająć siódme miejsce w tabeli. W tej rundzie nie ujrzeliśmy na boisku Jacka Kota i Marcina Wiśniewskiego, lecz ich miejsce zajęli tacy zawodnicy jak: Grzegorz Słupecki, Robert Stachura, Wojciech Grabarski, Krzysztof Kuźmińczuk i Mariusz Rosiak. Bilans meczy wiosennych to 10zw.-3 rem.-3 por. / bramki 28-14. Sezon 2002 – 2003 Nowe twarze w janikowski zespole to Marcin Florek, Robert Rogan i Arkadiusz Żaglewski ( odeszli Stachura i Grabarski ). Zespół po rozegraniu 15 meczy pierwszej rundy zajmuje doskonałą trzecią pozycję ze stratą 1 punktu do wicelidera i 9 punktów do lidera rozgrywek. Bilans jesieni to 9 zw.-1 rem.-5 por. / bramki 28-16. Na wiosnę po rozegraniu dwóch pierwszych meczy, w których zespół zdobył 4 pkt. i przez moment zajmował nawet drugą pozycję, rozpoczął się prawdziwy marsz w dół tabeli. W 13. pozostałych meczach zespół schodzi jako pokonany, aż dziesięciokrotnie. Zespół „cudem” nie opuścił grona trzecioligowców po zajęciu 13 miejsca na koniec rozgrywek. Trener Kubiak poprowadził drużynę tylko w sześciu pierwszych wiosennych meczach, następne sześć spotkań drużyna rozegrała pod wodzą Artura Polehojko, by skończyć rundę z trenerem Zbigniewem Milewskim ( 3 mecze ). Na wiosnę nie zobaczyliśmy już Żaglewskiego i Kuźmińczuka, a w ich miejsce do klubu przybyli Michał Biskup i Andrzej Janeczek, którzy grali w janikowskim zespole tylko przez tę rundę. Bilans wiosny to 3 zw.-2 rem.-10 por. / bramki 10-22. Sezon 2003 – 2004 Rozpoczyna się prawdziwa „rewolucja” w Unii Janikowo. Z pośród ofert kilku trenerów na to stanowisko zostaje wybrana osoba Andrzeja Wiśniewskiego. Na testach pojawia się grono kilkudziesięciu zawodników. W nowej kadrze ze „starej gwardii” zostają tylko M.Ciesielski, J.Humaj, M.Wódkiewicz, A.Młodzieniak, J.Łukomski, A.Krysiak, W.Kuczyński i na krótko M.Rosiak. Nowi zawodnicy to: K.Nykiel, K.Filipek, J.Ziemiński, S.Urbanek, M.Zając, P.Bajdziak, A.Szymczyk, B.Grzelak, Ł.Pachelski. Do zespołu dołączył wychowanek Unii T.Ciesielski, powtórnie A.Żaglewski oraz w trakcie trwania sezonu P.Klepczarek. Zespół rozpoczyna udanie rozgrywki z lekkim załamaniem w środku rundy jesiennej, by znów mieć dobre wyniki na koniec pierwszej rundy. Bilans jesieni to 7 zw.-3 rem.-3 por. / bramki 17-11. Przed rundą wiosenną zespół zajmuje czwarte miejsce z duża stratą do lidera wynoszącą 10 pkt. lecz do wicelidera strata ta wynosi tylko 4 pkt. i wobec zmian w regulaminie jest szansa na zajęcie drugiego miejsca i rozgrywania baraży o wejście do II ligi. Po rundzie jesiennej z zespoł odchodzą: Żaglewski, Szymczyk i Kuczyński. Do zespołu przychodzą M.Kikowski i M.Thiede. Drużyna wykorzystuje swoją szansę i na wiosnę zdobywa najwięcej punktów z wszystkich drużyn, co pozwoliło bezapelacyjnie zająć drugą lokatę w tabeli. Wyśmienita jest zwłaszcza końcówka rundy wiosennej, kiedy to zespół zwycięża w ostatnich ośmiu spotkaniach. Bilans wiosny to 11 zw.-0 rem.-2 por. / bramki 27-12. Przed klubem rysuje się szansa historycznego awansu do II ligi. Przeciwnikiem Unii w barażach zostaje zespół KS Stasiak/KSZO Celsa Ostrowiec Świętokrzyski. Niestety, nasz zespół nie sprostał drugoligowcowi. W pierwszym meczu rozegranym w Janikowie padł wynik remisowy 0:0, choć Unia miała wiele sytuacji, aby przechylić szalę zwycięstwa na własną korzyść. W rewanżu, rozegranym w Ostrowcu Świętokrzyskim, zespół z Janikowa przegrał 0:2, po golach strzelonych z rzutów karnych przez Zbigniewa Czerbniaka. Unia przegrywa i marzenia o II lidze trzeba odłożyć na kolejny sezon. Sezon 2004 - 2005 Nowy sezon to nowi ludzie w kadrze i nowe nadzieje kibiców. Cel jest jeden – awans na zaplecz ekstraklasy. Zadaniem trenera Andrzeja Wiśniewskiego jest budowa nowego zespołu, który byłby w stanie powalczyć o ten cel. Początek rundy jesiennej Unia ma doskonały. Wygrywamy pierwsze cztery mecze i zajmujemy fotel lidera. Potem już nie jest tak dobrze. Unia gra różnie. Potrafi przegrać trzy kolejne mecze, aby w następnych trzech kolejkach znów wygrywać. Po 11. kolejce i remisie w Gnieźnie Zarząd Klubu rozwiązał umowę z trenerem. Od 15.10.2004 r., miejsce to zajął Czesław Jakołcewicz. W ciągu całej rundy Unia wygrała 8 razy, zanotowała 3 remisy i cztery porażki. Cel postawiony na początku sezonu się nie zmienił. Zadaniem trenera Jakołcewicza było dokończyć rundę jesienną i jak najlepiej przygotować zespół do walki wiosną. Runda rewanżowa w wykonaniu Unii jest niezła, ale nie doskonała. Wygrywamy naprawdę trudne mecze, ale przegrywamy lub remisujemy takie, z których powinniśmy przywieść komplet punktów. W ostateczności kończymy rozgrywki na drugim miejscu za Lechią Gdańsk, która w ciągu sezonu pokonaliśmy dwukrotnie. Bilans wiosny to 10 zwycięstw, 3 remisy i 2 porażki. Przed nami kolejny udział w barażach. Tym razem los przydzielił nam jako przeciwnika drużynę Piasta Gliwice. W batalii o II ligę Unia wygrywa u siebie 2:1 po bramkach Branko Rasica. Na Śląsk jedziemy pełni nadziei, że tym razem się uda. Jest to nasz drugi udział w barażach i po raz drugi przegrywamy na boisku przeciwnika po rzucie karnym. Piast – Unia 1:0 i przed nami kolejny sezon w III lidze. Mimo braku awansu na zaplecze ekstraklasy, Unia jednak osiąga znaczący sukces w tym sezonie. Nasz zespół okazuje się najlepszy w rozgrywkach Pucharu Polski na szczeblu okręgu. W przyszłym roku zagramy w Pucharze Polski na szczeblu centralnym. Sezon 2005 - 2006 Unia przystępuje do kolejnego trzecioligowego sezonu z jednym celem. Awans z pierwszego miejsca. Analiza dokonań zespołu w poprzednim sezonie wykazała, że batalie o II ligę przegraliśmy jesienią. Unia straciła wtedy zbyt dużo punktów i dlatego trudno było to nadrobić wiosną. Latem z zespołu odchodzi kilku zawodników, a na ich miejsce przychodzą nowi. Niektórzy z nich jak choćby, Waldemar Przysiuda, Marcin Drajer czy Michał Szeremet mają za sobą udział w rozgrywkach ekstraklasy. Rozgrywany w okresie przygotowawczym sparingi pokazują, że Unia ma naprawdę mocną drużynę. Rozpoczęcie sezonu nie jest jednak udane. Trzy pierwsze mecze i trzy remisy. Potem od spotkania z Chemikiem w Bydgoszczy (wygrany 1:4) następuje odrodzenie drużyny. W końcu po wygranym 2:1 meczu z TKP Toruń zajmujemy pozycję lidera. Jako lider Unia gra w kratkę. Nie przegrywamy, ale tracimy punkty remisując mecze. W końcu, po porażce w Kościerzynie w 12 kolejce tracimy przodownictwo w tabeli. Potem znów tracimy punkty i ostatecznie kończymy rundę jesienną z bilansem 6 zwycięstw, aż 7 remisów i 2 porażek. Przygotowania do rundy rewanżowej to kolejne transfery, treningi, obóz w Polanicy oraz dziewięć sparingów, w których drużyna prezentuje się dobrze. Do nowej rundy przystępujemy z obawami, ale tez z wielką nadzieją, że będzie to nasz ostatni sezon w III lidze. Pierwsze mecze wydają się potwierdzać owe nadzieje. Unia może i nie gra olśniewająco, ale za to zdobywa punkty. Do tej pory często graliśmy ładnie, ale traciliśmy cenne punkty. Teraz gra pozostawia wiele do życzenia, ale Unia dopisuje po kolejnych kolejka kolejne punkty. Niestety, po dobrym początku przychodzą zawahania formy i znów zdarzają się remisy. Zespół gra pod olbrzymią presją i dlatego zdarzają się mniej udane mecze. Największą bolączką drużyny jest niewykorzystywanie sytuacji bramkowych. Ostatecznie w tej rundzie Unia wygrywa dziewięciokrotnie, pięć razy remisuje i raz przegrywa. Po ostatniej kolejce zajmujemy drugie miejsce w tabeli, tracąc do lidera tylko lub aż jeden punkt. Nieoczekiwanie, rozgrywki o mistrzostwo III ligi (gr. 2) w sezonie 2005/06 wygrywa beniaminek z Gostynia – Kania. Nasz zespół po raz trzeci z rzędu plasuje się na drugim miejscu w tabeli i po raz trzeci musimy walczyć o awans w dwumeczu barażowym. Tym razem przeciwnikiem Unitów jest Polonia Bytom. Pierwszy mecz barażowy rozegrany w Janikowie nie jest olśniewającym widowiskiem. Obie drużyny grają tak, aby przede wszystkim nie stracić gola. Na boisku pada bezbramkowy remis. Obaj trenerzy są zadowoleni z takiego obrotu sprawy. Zachowawcza taktyka trenera Jakołcewicza okazuje się nieskuteczna. W rewanżu rozegranym w Bytomiu, Unia nie tylko nie zdobywa bramki, ale traci jedną i przegrywamy 0:1. „Do trzech razy sztuka” – powtarzają w Janikowie. I mimo że przysłowia są mądrością narodów, to jednak nie muszą one mieć zastosowania do gry Unitów w spotkaniach barażowych. Znów przegrane baraże i znów kolejny trzecioligowy sezon przed nami. W sezonie tym, Unia zagrała również w rozgrywkach o Puchar Polski. Na szczeblu centralnym wygrywamy pierwszy mecz walkowerem ze Sławą Sławno by następnie przegrać po karnych u siebie z drugoligowym Łódzkim KS. Na szczeblu okręgu również rozgrywamy tylko dwa mecze. Najpierw gromimy Olimpię Grudziądz, a następnie przegrywamy w karnych z Victorią Koronowo i odpadamy z dalszych gier. Przed sezonem 2006 - 2007 (gorące lato, pamiętny lipiec) W nowym sezonie Klub zmienia swoją politykę. Dotychczasowe działania okazały się nieskuteczne. Dlatego też postanawiamy, że tym razem celem nie będzie awans, ale budowa nowej, młodej, perspektywicznej drużyny. Ze zespołu odchodzi wielu doświadczonych graczy oraz trener Jakołcewicz. Klub zatrudnia nowego trenera. Jest nim Maciej Bartoszek.. Rozpoczynają się przygotowania d nowego sezonu. Do klubu na testy przyjeżdża spora grupa młodych zawodników. Zaangażowanie zawodników, jakie widać na treningu oraz dwa pierwsze sparingi pokazują, że klub objął prawidłową drogę w budowie nowej drużyny. Do tej pory, młodzi zawodnicy w klubie byli po to by uzupełniać skald. Grali w meczach tylko dlatego, ze taki był wymóg regulaminowy. W obecnej koncepcji mają oni stanowić o sile i jakości Unii. Kiedy wszystkim wydaje się, że będzie to kolejny sezon w III lidze, media podają informacje, że Kania Gostyń nie będzie ubiegać się o licencję na grę w II lidze. Klub z Gostynia ma olbrzymie problemy finansowo-organizacyjne. Zapada decyzja, że Kania w nowym sezonie grac będzie w III lidze. W czwartek 13 lipca 2006 r., na posiedzeniu zbiera się Prezydium Zarządu PZPN. Jednym z punktów obrad jest podjęcie decyzji, kto będzie grał na zapleczu ekstraklasy w miejsce Kani. Pojawia się coraz śmielsze i głośniejsze glosy, że miejsce to może zająć Unia, gdyż to my uplasowaliśmy się w tabeli zaraz za Kanią. Mijają nerwowe godziny a decyzji ciągle nie ma. W końcu, na stronie PZPN pojawia się odpowiedni komunikat: "W związku z wycofaniem się Kani Gostyń z gry w drugiej lidze w sezonie 2006/07 Prezydium Zarządu PZPN podjęło decyzję o uzupełnienia tej klasy rozgrywkowej zespołem, który zajął drugie miejsce w grupie II trzeciej ligi. Występy Unii Janikowo na zapleczu ekstraklasy możliwe będą w przypadku spełnia wymogów licencyjnych." Decyzja PZPN-u wzbudza wybuch radości w Klubie i wśród kibiców. W końcu będziemy grać w drugiej lidze. Sezon 2006 - 2007 Awans do drugiej ligi spowodował liczne zmiany w kadrze naszego zespołu. Trenerem zespołu został Maciej Bartoszek, który rozpoczął najpierw przygotowania do rozgrywek trzecioligowych, a następnie po decyzji PZPN, do walki o punkty na boiskach drugoligowych. Zespół rozpoczął zmagania na zapleczu ekstraklasy 29.07.2006 r., od zdobycia historycznego punktu w meczu z Lechią Gdańsk (2:2). Następnie Unia grała ze zmiennym szczęściem i w rundzie jesiennej udało się nam zgromadzić zaledwie 14 punktów na koncie. Nasz zespół zanotował 3 zwycięstw, 5 remisów i aż 9 porażek. Mimo niezbyt udanej rundy w pamięci janikowskich kibiców na długo pozostanie mecz rozgrywany w Janikowie, 28.10.2006 roku. Wtedy to nasz zespół pokonał czternastokrotnego mistrza Polski i aktualnego wtedy lidera rozgrywek - Ruch Chorzów 4:0. W przerwie zespół został wzmocniony kilkoma graczami i wydawało się, że będziemy mieli realne szanse na walkę o utrzymanie. Początek rundy jesiennej nie był jednak udany, co spowodowało zwolnienie dotychczasowego trenera Macieja Bartoszka i zastąpienie go Andrzejem Wiśniewskim. Zespół w spotkaniach wiosennych zgromadził 22 punkty, wygrywając 6 razy, notując 4 remisy i 7 porażek. W rezultacie, po ostatniej kolejce, Unia uplasowała się na 16 miejscu gromadząc 36 punktów (9 zwycięstw, 9 remisów, 16 porażek; bramki: 38-52). W wyniku decyzji PZPN dotyczących afery korupcyjnej, nasz zespół uzyskał prawo gry w barażach o utrzymanie na zapleczu Ekstraklasy. Naszym przeciwnikiem była trzecioligowa Warta Poznań. O tym, że unici mają ogromne problemy w spotkaniach barażowych przekonały nas poprzednie sezony. Tym razem miało być jednak inaczej, bo do tych pojedynków przystępowaliśmy jako drugoligowcy. Niestety i tym razem "tradycji stało się zadość" a Unia nie poradziła sobie w barażu remisując w Poznaniu 1:1 i w Janikowie 2:2. Tym samym, to Warta w sezonie 2007/08 zagra w II lidze, a my wracamy na trzecioligowe boiska. Powyższe opracowanie (do sezonu 2000/2001) pochodzi z pracy dyplomowej pod tytułem "Historia Klubu Sportowego Unia Janikowo" której autorem jest Michał Nadolski, były zawodnik Unii. źródło: http://www.unia.janikowo.com/modules.php?name=Content&pa=showpage&pid=1
uwagi do moderatora
jeżeli masz uwagi, propozycje do osoby, która będzie zatwierdzać Twoje zgłoszenie - wpisz je tutaj
herb/logo klubu
jeżeli chcesz zmienić plik z herbem/logo klubu - plik prześlij jako załącznik na adres me@ligowiec.net - nie zapomnij napisać jakiego klubu herb/logo przesyłasz
minimalne rozmiary pliku to 150x200 pikseli
Międzyzakładowy Ludowy Klub Sportowy Unia Janikowo
informacje ogólne
skład
sukcesy
historia
kibice
archiwum
dane uzupełnić pomogli:
royal447, nasty13, legiawawa
- dziękujemy
uzupełnij/popraw dane klubu
top komentarze
newsy:
mecze:
2 »
Pogoń Szczecin-Zagłębie »
1 »
Życzenia Bożonarodzenio »
1 »
Dąb Dębice-Radowia Rado »
aktualnie na portalu
zalogowanych:
0
gości:
23
statystyki portalu
• drużyn:
3161
• imprez:
156904
• newsów:
78591
• użytkowników:
81553
• komentarzy:
1186274
• zdjęć:
913164
• relacji:
40821
Najwi�kszy
Skateshop
w Szczecinie.
widzisz błąd na stronie -
zgłoś go nam
© 2006-2024 - by
ligowiec team
Polityka Cookies