Pierwsze starcie o tytuł już jutro!
Stało się to, czego kibice siatkówki najbardziej oczekiwali, a zatem finału Orlen Ligi z udziałem dwóch najmocniejszych ekip obecnego sezonu. Są nimi oczywiście Chemik Police, obrońca tytułu i ostatni zdobywca Pucharu Polski oraz Atom Trefl Sopot, który wciąż aspiruje do tych trofeów.
Starania ekipy znad morza na razie nie przynoszą oczekiwanych skutków. Kilka tygodni temu Atom poległ w finale Pucharu Polski właśnie w starciu z Chemikiem, a w rozgrywkach ligowych dwukrotnie uznał wyższość policzanek. Do tego sopocianki przegrały już na starcie sezonu w meczu o Superpuchar. Czy są w stanie odwrócić zwycięską kartę Chemika? W drodze do finału ligi Atom napotkał już jedną trudną przeszkodę - Impel Wrocław. Siatkarki z Dolnego Śląska w półfinale stawiły opór, ale jednocześnie potwierdziły, że w potyczkch z najlepszymi czegoś im jednak brakuje. Przegrały w rywalizacji 1:2, a decydujący o tym mecz rozegrał się w ostatni piątek na terenie Atomu.
Sopocianki mają swoje argumenty na boisku. Są nimi przede wszystkim zazwyczaj bardzo aktywne i skuteczne skrzydła oraz ciekawe rozegranie 23-letniej Danicy Radenković. Ta Serbka potrafi grać z dużym polotem, ale podobnie jak cały zespół Atomu, miewa też słabe momenty, szczególnie w starciach o wysoką stawkę.
Takie nie są też obce Chemikowi. Policzanki w obecnym sezonie również zaliczyły kilka wpadek, ale to one są obrończyniami tytułu i faworytkami tego finału. Ekipie Jakuba Głuszaka przyświeca tylko jeden cel - zwycięstwo, choćby po pięciu meczach. A przypomnijmy, że do takiej sytuacji może dojść, bo na tym końcowym etapie rozgrywek gra się do trzech wygranych. Pierwsze dwa mecze już w najbliższy wtorek i środę w Azoty Arenie o godzinie 18.00. Mimo sporego zainteresowania, wciąż można nabywać wejściówki. Organizatorzy meczów i włodarze klubu zapraszają kibiców do głośnego dopingu oraz stawienia się w hali w biało-niebieskich barwach Chemika.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: flora |
|