Zagrają dla Łukasza
W niedzielę o godzinie 13:00 na stadionie MOSRiRu przy ulicy Witkiewicza 72 w Szczecinie, zostanie rozegrany mecz dziesiątej kolejki PLFA I. Gospodarzami spotkania są ostatni w tabeli Cougars Szczecin, którzy podejmą u siebie wicelidera Grupy Północnej - Dukes Warszawa.
Gospodarze niedzielnego spotkania zapowiadają walkę do końca z silniejszym znacznie od siebie przeciwnikiem, jednak nie dla wyniku sportowego, ale dla Łukasza Berezaka, najsłynniejszego wolontariusza Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W Szczecinie futbolowe spotkanie ligowe będzie wydarzeniem o znaczeniu społecznym, ponieważ jest częścią akcji „Dobro Powraca”. Podczas meczu będzie trwać zbiórka pieniędzy na leczenie Łukasza, który od urodzenia zmaga się z chorobą Leśniowskiego-Crohna. Łukasz Berezak jest wiernym kibicem Cougars Szczecin i pomimo swojej choroby przychodził na meczeKuguarów. Teraz czerwono-biali chcą się odwdzięczyć swojemu kibicowi.
- Mecz z Dukes zapowiada się wyjątkowo z trzech powodów. Po pierwsze podchodzimy do tego spotkania zmotywowani pierwszymi zdobytymi punktami w sezonie, które wydarliśmy w zeszłym tygodniu w Sopocie. Po drugie my już nie mamy nic do stracenia, wiadomo, że spadniemy do drugiej ligi. Zostały ostatnie dwa mecze, które gramy u siebie, więc pozostaje nam tylko czerpać przyjemność z gry w futbol. Możemy też pozwolić sobie na eksperymenty. Po trzecie - co najważniejsze - w trakcie naszego meczu odbędzie się zbiórka pieniędzy dla naszego fana Łukasza Berezaka. Ten 13 letni chłopiec ma wielkiego ducha walki. Co roku wychodzi kwestować podczas Wielkiego Finału WOŚP, pomimo tego, że sam ma duże problemy ze zdrowiem - mówi Łukasz Nowak, kapitan Cougars Szczecin.
- Jedziemy do Szczecina z nadzieją na zwycięstwo. Jak wiadomo nie jest to łatwy sezon dla drużyny Cougars. Nasze cele sportowe są bardzo różne. Do meczu przystąpimy w bardzo okrojonym składzie. Mamy sporo drobnych kontuzji, które wymagają czasu na zaleczenie, ale gracze zgłoszeni w „rosterze” meczowym dadzą z siebie wszystko. 19 czerwca to jednak coś więcej niż nasz mecz, to wielki dzień pomocy dla Łukasza Berezaka, młodego człowieka, który sam najchętniej pomaga innym. To wydarzenie jest większe niż futbol. Jesteśmy bardzo dumni iż możemy być częścią akcji „Dobro Powraca” - mówi Krzysztof Ufnal, prezes Warsaw Dukes. Dukes będąc na drugim miejscu w grupie mają już zapewnioną grę w play-off. Tylko ponowne zwycięstwo z Cougars pozwoli Książętom zachować szansę na strącenie Outlaws z pierwszej lokaty. Wciąż mają szansę na uniknięcie starcia w półfinale z rewelacją Grupy Południowej - Tychy Falcons. Tydzień później, w swoim ostatnim meczu sezonu zasadniczego, warszawianie muszą pokonać Wrocław Outlaws więcej niż 18 punktami. Niedzielny mecz z Cougars ma mniejsze znaczenie dla warszawian, którzy muszą oszczędzać kluczowych zawodników na starcie rewanżowe z Banitami. - By powstrzymać Dukes musimy utrudniać jak się tylko da, życie ich rozgrywającemu, bo on jest ich główną siłą. Również my sami powinniśmy jak najdłużej utrzymywać się przy piłce, by dać warszawskiej drużynie jak najmniej czasu na zdobywanie punktów. Poprzednim razem Dukes wbili nam aż 48 punktów. Niestety, w trakcie zeszłotygodniowego meczu w Sopocie kilku naszych zawodników odniosło poważne urazy, które wykluczają ich z gry w tym sezonie. Ale z zasady walczymy do upadłego, chcemy rozegrać dobry mecz, zwłaszcza że nie gramy tylko dla siebie - dodaje Nowak. Wydarzenie „Dobro Powraca” rozpocznie się na boisku przy ul. Witkiewicza, na godzinę przed rozpoczęciem meczu i potrwa do 16:00. Mecz futbolowy będzie piknikiem rodzinnym, podczas, którego odbędzie się aukcja przedmiotów, z których zysk zostanie przeznaczony na leczenie Łukasza. W planie pikniku przewidzianych jest wiele atrakcji, między innymi dmuchane zamki, malowanie twarzy dzieciom oraz różne gry i zabawy. Stan zdrowia Łukasza wymaga stałego nadzoru rodziców oraz opieki medycznej, podstawowe leczenie w skali miesiąca kosztuje około dwa tysiące złotych.
�r�d�o: plfa.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: skryba1213 |
|