Pasy na drodze
Są takie mecze, w których kibice oczekują od zawodników jeszcze większego zaangażowania niż zwykle. Dla Portowców takim meczem bez wątpienia jest jutrzejsza potyczka z Cracovią Kraków. - Są to dwa zespoły, które chcą grać w piłkę atrakcyjnie, stwarzać okazje i strzelać gole. Czasami drużyny grający taki futbol mają problemy, ale myślę, że zarówno trener Zieliński, jak i ja sam, nie będziemy swojej filozofii zmieniać. Będzie to inne spotkanie niż z Termalicą i Piastem - powiedział przed meczem Kazimierz Moskal.
Problemy
Obie drużyny do meczu przystąpią osłabione. Większy komfort pracy ma jednak trener Portowców. Na uraz nadal narzeka David Niepsuj, a choroba wykluczyła z gry Jakuba Piotrowskiego. Zdecydowanie gorzej prezentują się braki w zespole gości. W Szczecinie zabraknie wiodących ogniw drugiej linii Pasów - Mateusza Cetnarskiego i Damiana Dąbrowskiego. Trener Jacek Zieliński nie będzie mógł także skorzystać z Pawła Jaroszyńskiego, Antona Karaczanakowa i Diego. - Mają tylu piłkarzy, że są w stanie uzupełnić braki. Nie tylko Cetnarski i Dąbrowski decydowali o sile tej drużyny, ale wiadomo, że są to uznane nazwiska - ocenił przed meczem Kazimierz Moskal. Brak stabilizacji Cracovia do końca ubiegłego sezonu walczyła o ligowe podium. Po czwartym miejscu na pewno pozostał duży niedosyt. W obecnych rozgrywkach Pasy nie mogą złapać wiatru w żagle. Krakowianie skompromitowali się w Lidze Europy. Już w I rundzie FK Škendija 79 Tetovo z Macedonii okazała się przeszkodą nie do przejścia (porażka 2:0 na wyjeździe i 2:1 u siebie). Ligę Cracovia rozpoczęła jednak wzorowo od wygranej 5:1 z Piastem Gliwice. Później było już tylko gorzej z udanymi derbami Krakowa (wygrana 2:1 z Wisłą). W ostatnich pojedynkach Pasy uzbierały jedynie punkt. Zespół w kompromitujący sposób odpadł z PP z Jagiellonią Białystok po kuriozalnej wpadce z getrami Antona Karaczanakowa. Szczecinianie po niemrawym i słabym początku w końcu się rozkręcili. Ich gra z meczu na mecz wygląda coraz lepiej i nie da się ukryć, że to oni będę faworytem w jutrzejszym spotkaniu. Historia nieznacznie na plus W Ekstraklasie obie drużyny mierzyły się ze sobą 23 razy. Bilans tych potyczek jest nieznacznie lepszy dla Portowców. Pogoń wygrała 10 razy, 4 spotkania zakończyły się remisem, a Pasy wygrały 9 razy. Bramki 37-34 dla Cracovii. Ostatnie trzy mecze pomiędzy tymi zespołami to prawdziwe dreszczowce okraszone wieloma bramkami. Wszystko rozegrane zostały w ubiegłym sezonie. Najpierw w Krakowie wygrali gospodarze 4:1, następnie w Szczecinie padł remis 2:2 i wygrała Pogoń 3:2. Pogoda, termin, rywal i ostatnia gra Portowców to wystarczające dowody, aby jutro pojawić się na stadionie im. Floriana Krygiera i znaleźć odpowiedź na pytanie kto wygra mecz?
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne/Pogoń Szczecin
relacjďż˝ dodaďż˝: royal447 |
|