Pogoń w Piotrkowie nie tylko o wygraną
Pogoni Baltica Szczecin do końca rundy zasadniczej zostały już tylko dwa spotkania w PGNiG Superlidze kobiet. W najbliższą sobotę spotkają się w Piotrkowie Trybunalskim z tamtejszą Piotrcovią. Podopieczne Adriana Struzika stawiane są w roli zdecydowanych faworytek. Rywalki bronią się przed spadkiem z ligi, ale ten fakt może się okazać decydujący i niezwykle mobilizujący. Szczecinianki ten mecz muszą bezwzględnie wygrać. Co prawda, awans do szóstki, która pozwala walczyć o mistrzostwo Polski mają już pewne, ale...
Regulamin
To 'ale' dotyczy zapisów w regulaminie rozgrywek ZPRP. Chodzi o pozycję w tabeli Superligi, które zajmują obecnie Pogoń Baltica Szczecin i Energa AZS Koszalin. W chwili obecnej na wyższej pozycji, mimo równej liczby punktów znajduje się Pogoń. Zawdzięcza to następującemu przepisowi: O kolejności drużyn w tabeli w trakcie rozgrywek decydują kolejno następujące kryteria: a) większa liczba punktów zdobytych w zawodach pomiędzy zainteresowanymi drużynami, b) większa dodatnia różnica bramek z zawodów pomiędzy zainteresowanymi drużynami, c) większa liczba zdobytych bramek w zawodach pomiędzy zainteresowanymi drużynami, d) większa dodatnia (mniejsza ujemna) różnica bramek ze wszystkich zawodów, e) większa liczba zdobytych bramek we wszystkich zawodach. Biorąc powyższe pod uwagę, pozycję obu zespołów należy rozpatrywać biorąc pod uwagę literę 'd' przedmiotowego regulaminu. Pogoń ma w tej chwili +69 bramek, Energa zaś 'tylko' +65. Wyżej więc jest obecnie szczecińska siódemka. Piotrcovia z jedną liderką Siłę siódemki z województwa łódzkiego należy rozpatrywać przez pryzmat dyspozycji Agaty Wypych. Ta doświadczona środkowa rozgrywająca to mózg tej drużyny. Jeśli ona nie gra, piotrkowianki często muszą schodzić z parkietu jako pokonane. W 20. kolejce w Lubinie Wypych zagrała i zdobyła 7 bramek, ale i tak przegrała z Metraco Zagłębiem. Pogoń o powtórzenie wyniku z pierwszej rundy W pierwszym meczu obu ekip lepsze były szczecinianki, które na własnym parkiecie pokonały Piotrcovię 26:20. Wynik, jak na możliwości tych dwóch drużyn, był dla gości korzystny. Pogoni może być trudniej z uwagi na środową, trudną batalię w Gdyni. Przypomnijmy, że zawodniczki Struzika przegrały w ostatnich sekundach awans do półfinału Pucharu Polski z Vistalem 23:24, choć na minutę przed końcem prowadziły 23:22. Zdecyduje druga linia i skrzydłowe? Kluczem w zdobyciu dwóch cennych punktów będzie postawa zespołu w defensywie, ale także dyspozycja skrzydłowych: Darii Zawistowskiej i Patrycji Królikowskiej. Z tyłu coś zdobyć powinna Moniky Bancilon. Dobrze spisuje się Karolina Kochaniak i Hanna Jaszczuk. Nie mówiąc już o dyspozycji Adrianny Płaczek w bramce. Faworyt jest więc jeden i jest nim Pogoń Baltica.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: kempes7 |
|