Mecz sąsiadów
Sezon wielkimi krokami zmierza ku końcowi. W XXXII kolejce rozgrywek II ligi Błękitni Stargard zagrają na wyjeździe. Elblążanie to rywal, z którym stargardzianie będą prawdopodobnie walczyli o szóste miejsce na finiszu sezonu. Przed sobotnim meczem zajmują je właśnie piłkarze Olimpii. Ewentualnie zwycięstwo pozwoli stargardzkiej drużynie przeskoczyć elblążan w tabeli, bowiem tracą do nich tylko dwa punkty. Gospodarze będą chcieli zrewanżować się podopiecznym Krzysztofa Kapuścińskiego za jesienną klęskę w Stargardzie.
29 października 2016 roku stargardzianie wygrali u siebie z Olimpią Elbląg aż 4:0. Przyjezdni mogli zachować honor, ale w końcówce spotkania zmarnowali rzut karny. Łupem bramkowym podzielili się Bartosz Flis (dwa gole), Michał Magnuski i Piotr Wojtasiak. Elblążanie w tym sezonie lepiej punktują jednak u siebie niż w konfrontacjach wyjazdowych. W opinii bukmacherów to gospodarze jutrzejszej potyczki mają większe szanse na zwycięstwo.
Motorem napędowym klubu z Elbląga jest duet Łukasz Pietroń - Paweł Piceluk. Pierwszy zdobył w tym sezonie 14 goli, w tym 10 z rzutów karnych. Z jedenastu metrów pomylił się tylko raz, właśnie w jesiennej potyczce z Błękitnymi. Drugi ma na swoim koncie 11 trafień, wszystkie z gry. Obu goni Jakub Bojas, który trafił w tym sezonie 9 razy do bramki rywala. Podstawowym defensorem Olimpii jest Dawid Kubowicz, znany z gry we Flocie Świnoujście. Elbląski zespół nie słynie ze znanych nazwisk. Co prawda pokaźną liczbę występów w Ekstraklasie ma Filip Burkhardt, ale wraca on dopiero do gry po pauzie spowodowanej kontuzją. Obie drużyny są ostatnio w lekkim dołku. Stargardzianie notują serię dwóch porażek z rzędu, a elblążanie trzech. Jedni jak i drudzy nie muszą się już jednak martwić o utrzymanie. Ponadto nie liczą się już w grze o stawkę. Dlatego też wydaję się, że końcówka sezonu to okazja do gry dla młodych zawodników i tych, którzy mogli liczyć na mniej minut.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: royal447 |
|