Zaangażowanie doprowadziło do wygranej
Juniorzy starsi Pogoni Szczecin pokonali 2:1 FC Academy Wrocław, a obie bramki dla miejscowych zdobył Michał Górzyński.
Pierwszą akcją w tym meczu Portowców było dośrodkowanie Waleńskiego do Bochnaka, ten jednak uderzył niecelnie. Następnie warty odnotowania był strzał Kujawy zza pola karnego. W 24. minucie podopieczni Crettiego powinni prowadzi, jednak strzał Górzyńskiego bardzo szczęśliwie wybronił golkiper wrocławian. Gospodarze objęli prowadzenie w 39. minucie. Tym razem Michał Górzyński nie pomylił się i z 7. metrów skierował futbolówkę do siatki FC Academy. Pogoń powinna po 45. minutach prowadzić 2:0, jednak Szymon Waleński z rzutu wolnego trafił w słupek bramki przyjezdnych.
Dwie minuty po przerwie szczecinianie powinni prowadzić, ale futbolówka po strzale Pawłowskiego minęła poprzeczkę. W 75. minucie Portowcy prowadzili 2:0, Sebastian Kowalczyk zagrał piłkę do Michała Górzyńskiego, a ten pokonał Mateusza Górskiego. Wrocławianie zmniejszyli rozmiary porażki w 89. minucie. Krystian Pasternak pokonał wtedy Brylewskiego. Następne spotkanie juniorzy starsi Dumy Pomorza rozegrają już 26 sierpnia w Zielonej Górze, gdzie ich rywalem będzie miejscowy Falubaz.
Paweł Cretti, szkoleniowiec Pogoni Szczecin: - Odrobiliśmy lekcję po meczu z Wartą Poznań. Nie wygraliśmy gładko z FC Academy Wrocław, co świadczy o tym, jak wyrównana jest liga. W zeszłym sezonie takie spotkania zdarzały się często. Żaden zespół nie przyjedzie do Szczecina i nie podda się. Wrocławianie byli lepiej zorganizowani od Warty. Trudniej było stwarzać sytuacje, ale mimo wszystko mieliśmy ich więcej niż w zeszłym meczu. To zasługa tego, że odrobiliśmy lekcję. Zaangażowanie, pokazywanie się na pozycjach, granie szybciej piłką doprowadziło do zwycięstwa. W takich spotkaniach będzie tak, że nie każda akcja skończy się dobrym uderzeniem. Zdarzają się wtedy straty, a wrocławianie z tego korzystali. Byli dobrze zorganizowani. Nie było łatwo się przebić przez ich obronę. Jestem zadowolony z naszej gry i wyniku, jednak końcówkę mieliśmy nerwową. Te punkty bardzo cenię, bo nie było o nie łatwo. Mimo wszystko uważam, że na nie zasłużyliśmy. Krzysztof Kapelan, szkoleniowiec FC Academy Wrocław: - Mamy inny zespół w stosunku do poprzedniego sezonu. Został tylko jeden zawodnik - Adrian Tabaka - z tamtej drużyny. Reszta chłopaków do nas przyszła i w zeszłych rozgrywkach grała w Dolnośląskiej Lidze Juniorów Młodszych. Przeskok dla nich jest duży, ale cieszę się, że robią systematyczny progres. Na początku nie było różowo, ale teraz z każdym meczem wyglądają coraz lepiej. W pierwszej połowie brakowało nam szczęścia, bo mieliśmy trzy klarowne akcje pod rząd. Rozpoczęliśmy od dobrze wykonanego rzutu rożnego, a później nie trafiliśmy do pustej bramki. Ten mecz mógł się inaczej potoczyć. Gola straciliśmy po niefortunnym krótkim wybiciu. Tak jest w piłce nożnej - jak się nie wykorzystuje sytuacji, to się przegrywa. Jednak w przerwie nie załamaliśmy się i na drugą połowę wyszliśmy zmotywowani. Jakość piłkarska w niektórych momentach była po stronie Pogoni Szczecin, ale zdobyliśmy gola, na którego zasługiwaliśmy. Gratuluje gospodarzom zwycięstwa, a my nadal będziemy pracować. Cieszy mnie to, że robimy systematyczny progres. Jeśli zaskoczymy, to będziemy wygrywać seryjnie, bo widzę zaangażowanie. Mam nadzieję, że będą nas omijały kontuzje. 1:0 - Michał Górzyński - 39' 2:0 - Michał Górzyński - 75' 2:1 - Krystian Pasternak - 89' Pogoń Szczecin: Mikołaj Brylewski - Szymon Waleński (63' Szymon Waleński), Sebastian Nagel, Szymon Jopek, Stanisław Wawrzynowicz - Mateusz Bartolewski, Jędrzej Kujawa (70' Fabian Pach), Sebastian Kowalczyk (83' Michał Graczyk), Błażej Starzycki (46' Damian Pawłowski), Mateusz Bochnak - Michał Górzyński.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne/pogonszczecin.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: Bengoro |
|