Pierwsze punkty przy Twardowskiego
Piłkarze Pogoni Szczecin bezbramkowo zremisowali na własnym stadionie z Lechią Gdańsk. Po efektownym zwycięstwie nad Lechem Poznań w Pucharze Polski kibice, którzy wybrali się na to spotkanie oczekiwali od podopiecznych Macieja Skorży podobnej gry jak środowego wieczoru. I choć waleczności nie sposób było im odmówić, piłkarze Dumy Pomorza nie potrafili skutecznie zakończyć stwarzanych sytuacji, bądź na przeszkodzie stawał im Dusan Kuciak, bramkarz Lechii, któremu goście mogą zawdzięczać zdobyty punkt.
Pogoń rozpoczęła dobrze, ale brakowało tej wisienki na przysłowiowym torcie i w dwunastej minucie to goście mogli objąć prowadzenie. Marco Paixao posłał piłkę po ziemi w pole karne, na szczęście dla gospodarzy Paweł Stolarski z 12 metrów posłał piłkę nad poprzeczką. I to była w zasadzie jedyna akcja Lechii w tej części gry. Chwilę później aktywny Gyurcso podaje futbolówkę do Nunesa, ale ten z dystansu strzela wprost w golkipera przyjezdnych. Trzy minuty później Nunes dogrywa piłkę w pole karne a Frączczak główkuje ponad poprzeczką. W 25 minucie składna akcję Frączczaka z Gyurcso przerwał Kuciak. W 31 minucie groźny strzał z dystansu oddał Jakub Piotrowski, ale futbolówka poszybowała ponad poprzeczką.
Po zmianie stron Portowcy jakby przysnęli i do głosu doszli piłkarze Lechii. Pierwszą groźna sytuację miał Marco Paixao, który wykorzystał błąd granatowo - bordowych i po podaniu Mateusza Matrasa wyprowadził niebezpieczną kontrę. Później kilkakrotnie interweniować musiał Zauska. Portowcy przebudzili się na kwadrans przed końcem spotkania. W 76 minucie groźnie uderzał Gyursco, ale na posterunku był Kuciak. Cztery minuty później ponownie przypomniał o sobie duet Nunes - Gyursco, ponownie jednak został zatrzymany przez bramkarza Lechii. W 86 minucie Pogoń znów w ataku i znów na przeszkodzie staje im golkiper gości. Tym razem Gyurcso wypuszcza Frączczaka, który uderza po długim słupku. Gospodarze atakowali i nie odstawiali nogi do końca spotkania, ale nie udało im się zmienić rezultatu. Kibice zgromadzeni na stadionie nie mogli narzekać na nudę a na boisku nie było widać, że to starcie pomiędzy jedenastą a piętnastą drużyną ligowej tabeli. Można tylko żałować, że granatowo - bordowym brakuje skuteczności. Pogoń Szczecin - Lechia Gdańsk 0:0 Żółte kartki: Dariusz Formella, Cornel Rapa, David Niepsuj, Marcin Listkowski - Błażej Augustyn. Sędziował: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa). Widzów: 8 320. Pogoń Szczecin: Łukasz Załuska - David Niepsuj, Cornel Rapa, Lasza Dwali, Ricardo Nunes - Dariusz Formella (66' Marcin Listkowski), Jakub Piotrowski (84' Rafał Murawski), Kamil Drygas (79' Tomasz Hołota), Adam Gyurcso, Dawid Kort - Adam Frączczak. Lechia Gdańsk: Dusan Kuciak - Grzegorz Wojtkowiak (78' Milos Krasic), Błażej Augustyn, Steven Vitoria, Jakub Wawrzyniak - Paweł Stolarski, Mateusz Matras (85' Daniel Łukasik), Joao Nunes, Sławomir Peszko, Flavio Paixao (64' Patryk Lipski) - Marco Paixao.
�r�d�o: wlasne
relacjďż˝ dodaďż˝: paulinus |
|