Wokół meczu
Mecz pomiędzy Pogonią Szczecin a Lechią Gdańsk zakończył się bezbramkowym remisem. Co działo się wokół stadionu?
Mecz rozpoczął się odegraniem Hymnu Polski przez orkiestrę wojskową. Na trybunach zasiedli żołnierze z 12 Brygady Zmechanizowanej a piłkarzy na murawę także wyprowadzali żołnierze. To wszystko z okazji przypadającego 15 sierpnia Święta Wojska Polskiego.
Do Szczecina powrócił Mateusz Matras. Dla byłego piłkarza Pogoni był to pierwszy mecz po zmianie barw klubowych. Matras został piłkarzem Lechii Gdańsk w przerwie letniej. Wcześniej w Dumie Pomorza występował od sezonu 2014/2015. Na trybunach zawisł transparent 'Mateusz Matras Dziękujemy'. Matras zszedł z murawy w 85 minucie. Żegnały go oklaski od kibiców Pogoni, za które zawodnik odwdzięczył się tym samym.
Na stadionie przy ulicy Twardowskiego można było spotkać również innego, byłego piłkarza Pogoni. Do rodzinnego miasta jako ekspert Eurosportu powrócił Radosław Majdan. Majdan został ekspertem w studio Eurosportu na boisku od tego sezonu - prowadzi relacje przed i w przerwach meczów Ekstraklasy. Dla byłego bramkarza Pogoni była to okazja do spotkania ze starymi kolegami z Pogoni, na przykład Arturem Bugajem, z którym wymienił serdeczne uściski. Tradycyjnie w przerwie spotkania pod fanshopem można było spotkać kontuzjowanych, pauzujących za kartki lub nie łapiących się do składu piłkarzy Pogoni. Na meczu z Lechią najbardziej oblegani przez kibiców byli Jarosław Fojut i Łukasz Zwoliński. Młodzi fani bardzo chcieli spotkać również Deleva, ale ze względu na niski wzrost zawodnika dzieciaki miały problem z dostrzeżeniem piłkarza. - Odpal armatę w końcu. - życzył 'Zwolakowi' jeden z kibiców. Również dołączamy się do życzeń :)
�r�d�o: wlasne
relacjďż˝ dodaďż˝: paulinus |
|