Stocznia przegrywa w Rzeszowie
Podopieczni Michała Gogola nie zdołali sprawić niespodzianki i odnotować trzeciego zwycięstwa z rzędu. Siatkarze z Pomorza Zachodniego ulegli na wyjeździe Asseco Resovii Rzeszów 0:3 i tym razem będą wracać z delegacji bez punktów.
Ubiegłotygodniowa wygrana z Jastrzębskim Węglem sprawiła, że szczecinianie zapewnili sobie już utrzymanie w PlusLidze i na Podkarpacie ekipa niebiesko-białych jechała bez presji. W zupełnie innej sytuacji przed pierwszym gwizdkiem sędziego znajdowali się rzeszowianie. Ekipa Andrzeja Kowala wciąż nie była pewna miejsca w pierwszej szóstce na koniec fazy zasadniczej i w niedzielę nie mogła pozwolić sobie na wpadkę.
Początek spotkania był wyrównany. W ekipie Stoczni znakomicie grali znajdujący się ostatnio w wysokiej formie Mateusz Malinowski oraz Janusz Gałązka i wynik cały czas był na styku (12:12). W dalszej części seta zaczęła się jednak uwidaczniać coraz większa przewaga Resovii. Gospodarze znakomicie serwowali (aż pięć asów w pierwszej partii), a kapitalne zawody rozgrywał Thiabult Rossard, który w secie otwarcia w pojedynkę zdobył aż dziesięć „oczek”.
W drugiej odsłonie spotkania miejscowi nadal sprawiali lepsze wrażenie, choć szczecinianie starali się regularnie odgryzać i nie pozwalali uciec rywalom na dystans większy niż 3-4 punkty. Po stronie przyjezdnych dobrze w tym fragmencie prezentował się Marcin Wika, w szeregach rzeszowskiego zespołu do skutecznego Rossarda dołączyli między innymi Jakub Jarosz i Aleksander Śliwka. W końcówce faworyci zdobyli dwa punkty od stanu 23:21 i podwyższyli prowadzenie w meczu. Trzecia część meczu zaczęła się inaczej niż poprzednie, bo po serii udanych ataków Malinowskiego Stocznia objęła prowadzenie 10:7. Po bloku punktowym Bartosza Gawryszewskiego przewaga wzrosła nawet do pięciu „oczek” (13:8) i marząca o wyniku 3:0 Resovia musiała ruszyć w zdecydowaną pogoń. Sygnał do ataku dał Śliwka, rzeszowianie dobrze zagrali w bloku i po paru minutach na tablicy wyników był już remis (16:16). W końcówce zespół Andrzeja Kowala jeszcze podkręcił tempo, dzięki czemu postawił kropkę nad „i”, wygrywając spotkanie 3:0 i zapewniając sobie tym samym prawo do gry o ligowe medale. Asseco Resovia Rzeszów 3:0 Stocznia Szczecin Sety: 25:18, 25:21, 25:19. Stocznia: Gałązka, Malinowski, Ruciak, Wika, Tervaportti, Gawryszewski oraz Mihułka (l), Kowalski, Kluth. Resovia: Tichacek, Jarosz, Rossard, Śliwka, Chinenyeze, Dryja oraz Masłowski (l), Perłowski, Depowski, Kędzierski, Schoeps.
�r�d�o: Biuro Prasowe Espadonu Szczecin
relacjďż˝ dodaďż˝: Bengoro |
|