ligowiec.net strona główna
redaktor dyżurny:
paulinus
Iskra Białogard - Vineta Wolin 2-4 (1-2)
W meczu rozegranym 12 maja o godzinie 14:00 w ramech 28 kolejki rozgrywek o mistrzostwo IV Ligii ZZPN pomiędzy Iskrą Białogard, a Vinetą Wolin zakończył się wynikiem 2-4 (1-2).

Mecz rozpoczął się szczęśliwie dla drużyny Iskry, gdyż tuż na samym początku spotkania objęła prowadzenie po tym jak piłkarz Vinety Wolin skierował piłkę do własnej bramki. I po bramce samobójczej mieliśmy wynik 1-0 dla Iskry Białogard.
Jeżeli chodzi o pierwszą połowę meczu to przebiegała ona bardzo wyrównanie, ponieważ oba zespoły grały ten sam styl gry. Co prawda posiadanie piłki należało do drużyny gości z Wolina, jednakże obie drużyny miały niemal identyczną ilość sytuacji podbramkowych oddając przy tym podobną ilość strzałów na bramkę rywali.
Niestety dla Iskry w pierwszej połowie meczu drużyna Vinety wykorzystała dwa stałe fragmenty gry, czyli rzut karny oraz rzut wolny tuż zza pola karnego po których to właśnie strzeliła dwa gole. Wynik do przerwy już się nie zmienił i brzmiał 1-2 dla drużyny gości.

Druga połowa meczu to ogólnie twarda i ostra gra oraz popis sędziego głównego, który swoimi decyzjami był największą gwiazdą na murawie stadionu i niejako wypaczył wynik meczu swoimi decyzjami. Ale po kolei: W drugiej połowie tak jak i w pierwszej, pierwszy cios zadała Iskra Białogard strzelając gola na 2-2. Później dopiero się zaczęło. Sędzia główny nie zauważył ewidentnego faulu na bramkarzu Iskry po którym piłka wtoczyła się do bramki. Uznając, że faulu nie było, mimo tego, iż bramkarz Iskry po tym brutalnym faulu musiał opuścić boisko. I uznał gola, czym przyczynił się do protestu zawodników Iskry, którzy mieli rację, że faul był, bo jak to możliwe, że sędzia twierdzi, iż faulu niema chociaż bramkarz musi opuścić od razu boisko.

Wtedy to sędzia główny podszedł do swojego asystenta liniowego pytając,' czy uznać gola.? ' Asystent odpowiedział głównemu: 'Że jak sobie chce niech uzna' I ten uznał, po czym podszedł do zawodnika Iskry, który powiedział w kierunku sędziego 'co wy za kabaret robicie' za co dostał bezpośrednio czerwoną kartkę i musiał opuścić boisko.

Wtedy to Iskra została podwójnie poszkodowana uznaniem gola i usunięciem zawodnika, a wszystko w tej jednej konkretnej akcji meczu.
Wynik wtedy brzmiał 2-3 dla Vinety Wolin.

Na Boga to jeszcze nie koniec popisów sędziego głównego, który pozwolił grać bardzo ostro i długo nie trzeba było czekać na tego efekty, gdyż zawodnicy padali jak muchy, kontuzji ciąg dalszy, że po każdej z tych ostrych walk o piłkę boisko musiało w krótkim odstępie czasu opuścić dwóch zawodników Vinety Wolin. A na białogardzkim stadionie mieliśmy istny szpital, gdyż pomoc medyczna będąca na tym meczu nie miała możliwości pomocy aż tylu kontuzjowanym piłkarzom i to w bardzo krótkim odstępie czasu, gdyż kontuzje okazały się na tyle poważne, iż zadysponowano dwie karetki pogotowia oraz pomoc medyczną ze straży pożarnej będącą w obrębie stadionu, gdyż po za nim odbywała się impreza tzw.: Moto serce celem zbiórki krwi.
Wszystkie służby miały przez niepanującego nad wydarzeniami na boisku sędziego pełne ręce roboty. Takiego szpitala nie pamiętają w Białogardzie nawet najstarsi kibice. Na domiar złego kiedy zawodnicy Volina poczuli krew zaostrzyli grę i mimo tego, iż zawodnicy Iskry często byli kopani faulowani to puszczał grę. I wtedy nerwy już puściły jednemu z zawodników Iskry, który ostentacyjnie i wymownie opisał żenujące popisy pseudo sędziowskie sędziego głównego za co wpierw ujrzał żółtą kartkę, a po chwili także od razu czerwoną, co sprawiło, że drużyna Iskry musiała grać w 9 piłkarzy na boisku. Ten fakt w końcówce meczu wykorzystali zawodnicy Vinety i po strzale wpierw w słupek i natychmiastowej celnej dobitce strzelili kolejnego gola i podwyższyli wynik meczu na 2-4. Wynik już do końca meczu się nie zmienił.

Gdyby sędzia zachował trochę zdrowego rozsądku, a nie podejmował pochopnych i nietrafionych decyzji niezgodnych z przepisami obowiązującymi obecnie w statusie związku, bo wyglądał jak dziecko zagubione we mgle i sam Steve Wonder choć niewidomy to pewnie by lepiej poprowadził te zawody. Co by nie mówić to drużyna Iskry była poszkodowana i wcale nie była w tym meczu na straconej pozycji, gdyż mogła ten mecz przynajmniej spokojnie zremisować, a nawet go wygrać, lecz wszystkie okoliczności były niestety przeciwko drużynie Iskry, która tym samym straciła szansę na zdobycie 3 pkt w tym meczu i możliwość po rozegraniu innych spotkań na dogonienie drużyny Sparty Węgorzyno lub nawet ich wyprzedzenia. Niestety tak się nie stało. Trzeba teraz szukać zdobyczy punktowych w innych spotkaniach.
ďż˝rďż˝dďż˝o: Własne Obserwator-Delegat

relacjďż˝ dodaďż˝: ELxDIABLO
 

IV liga zachodniopomorska (2017/2018)
Iskra Białogard Vineta Wolin
2 4
12-05-2018 14:00
dodaj video
pokaż wszystkie zdjęcia
VINETA: Gajdemski- Kostka (Chamera), Wydmuszek, Niewiada, Tarka, Cyburt (Gorbovskiy), Nagórski, Janczak, Skorb, Wach (Czuryszkiewicz), Prokopowicz (Wierzchowski)

sędzia: Rybarczyk J., Matysek M., Woźniak P.

Dane pomógł uzupełnić: Kibic721 - dziękujemy
uzupełnij dane + fotki + video + relacja

imprezę polecają
poleca osób: 1
ELxDIABLO

video
fotorelacje
pokaż wszystkie zdjęcia (15)
ELxDIABLO (15)
relacje
Iskra Białogard - Vineta Wolin 2-4 (1-2) (ELxDIABLO)
 
top komentarze
newsy:
mecze:
1 » Życzenia Bożonarodzenio »
1 » Dąb Dębice-Radowia Rado »
aktualnie na portalu
zalogowanych: 0
gości: 16
statystyki portalu
• drużyn: 3161
• imprez: 156904
• newsów: 78591
• użytkowników: 81553
• komentarzy: 1186272
• zdjęć: 913164
• relacji: 40821
Najwiďż˝kszy Skateshop w Szczecinie.


widzisz błąd na stronie - zgłoś go nam
© 2006-2024 - by ligowiec team
Polityka Cookies