Krakowski finisz
Zespoły z grupy spadkowej zakończą jutro sezon. Pogoń Szczecin w ostatnim meczu w obecnych rozgrywkach zmierzy się na wyjeździe z Cracovią Kraków. Dla obu drużyn będzie to pojedynek o prestiż. Zarówno Pasy jak i Portowcy są pewni utrzymania w lidze. Duma Pomorza w bieżącym sezonie dwa razy przegrała z Cracovią Kraków po 3:0. Czy szczecinian stać na przełamanie tej passy?
Krakowianie mają patent na Pogoń w tym sezonie. W ubiegłym roku Cracovia pokonała Pogoń u siebie 3:0 i w takich samych rozmiarach wygrała w tym roku w Szczecinie. Po golu w każdym ze spotkań zdobył Krzysztof Piątek. 23-letni napastnik ma na swoim koncie 20 goli i bez wątpienia jest liderem Pasów. Latem najprawdopodobniej opuści klub z Kałuży 1, więc w ostatnim spotkaniu rozgrywek na pewno będzie chciał w efektowny sposób pożegnać z kibicami. Gospodarze wystąpią jutro w optymalnym składzie i to oni będą faworytem.
Portowcy zapowiadają walkę o zwycięstwo, ale zespół wystąpi w Krakowie osłabiony. Wcześniejsze wolne dostali Spas Delev oraz Cornel Râpă. Pierwszy zmaga się z lekkim urazem, drugi wkrótce będzie brał ślub i udał się do swojego kraju w celu załatwienia formalności. W Krakowie zabraknie także Rafała Murawskiego i Jakuba Piotrowskiego, którzy po sezonie opuszczą Pogoń Szczecin. Mecz z Cracovią może być okazją do gry dla takich zawodników jak Dawid Błanik, Sebastian Kowalczyk czy Adrian Benedyczak. Na zwycięstwo na boisku Cracovii Portowcy czekają od ponad trzech lat. O przerwanie tej serii będzie trudno. Pasy w tym roku nie przegrały na własnym boisku, z kolei szczecinianie słabo radzą sobie w spotkaniach wyjazdowych.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: royal447 |
|