Porażka mimo prowadzenia
Ależ to był mecz! Odra prowadziła już 2:0, by w 2 połowie w 1 minutę stracić 2 bramki i przegrywać 2:3.
W końcu wyrównała 7 minut przed końcem, by w doliczonym czasie strzelić gola na wagę 3 punktów. Ale od początku. Pierwsza połowa to absolutna dominacja gospodarzy, którzy mogli prowadzić znacznie wyżej. Pierwszą bramkę zdobył Mikołaj Daszkewicz, który mocnym strzałem po długim rogu pokonał bramkarza. Na 2:0 podwyższył Karol Tkaczuk, który lewą nogą 'zdjął pajęczyne' z okienka bramki Stankiewicza. Przed przerwą Sokół zdobył bramkę kontaktową. Jej autorem był Konrad Bednarski, który najwyżej wyskoczył w polu karnym.
Po przerwie zobaczyliśmy nowego Sokoła, który niczym nie przypominał tego z 1 połowy. W 57 minucie doszło do niebywałej sytuacji. Sokół zdobył 2 bramki w odstępie 30 sekund. Najpierw do do pustej bramki trafił Michał Pawlik, a chwilę później w podobnej sytuacji gości na prowadzenie wyprowadził Zaborowski. Kolejna część meczu to cofnięcie się Sokoła i obrona korzystnego wyniku. W 83 minucie Karol Tkaczuk wyszedł sam na sam z bramkarzem i doprowadził do wyrównania. W doliczonym czasie gry ten sam zawodnik uderzył zza szesnastki po ziemi i skompletował hat-tricka. 2 minuty później Odra miała jeszcze rzut karny, ale jedenastki nie wykorzystał Andrzej Ogonowski. Niewykorzystany karny mógł się zemścić, ale bramkarza Odry uratowała poprzeczka. Chwilę później sędzia Zbracki zakończył spotkanie. Wróciła Odra z poprzedniego sezonu, która traciła bardzo dużo bramek, ale zawsze strzelała o 1 więcej od przeciwnika. Dzięki temu zwycięstwu Odra ma 7 punktów i awansowała na 9 miejsce. Sokół nadal jest ostatni i ma tylko 3 punkty. W następnej kolejce Odra zagra na wyjeździe z Jeziorakiem Szczecin, a Sokół zagra ze Światowidem 63 Łobez.
ďż˝rďż˝dďż˝o: Szczecińska Klasa Okręgowa - Facebook
relacjďż˝ dodaďż˝: Oderka1946 |
|