Poprawić domową formę
Za Pogonią Szczecin dreszczowy początek grania w tym roku. Wygrana w Płocku cieszy, ale w sobotnim meczu ze Śląskiem Wrocław kibice chcieliby obejrzeć lepszą grę szczecinian. Rywale Pogoni to ich główny konkurent w walce o podium. Wrocławianie zajmują obecnie czwarte miejsce w ligowej tabeli. Co więcej Śląsk goni Portowców także w tabeli wszech czasów Ekstraklasy (28 punktów straty). Pojedynek w Szczecinie zapowiada się na jeden z najciekawszych w tej kolejce. Ewentualna wygrana może pozwolić Pogoni nieco odskoczyć grupie pościgowej. Podopieczni Kosty Runjaicia muszą poprawić domowy dorobek (17 punktów w 10 meczach).
Śląsk Wrocław podobnie jak Pogoń spisuje się w tym sezonie bardzo dobrze. Wrocławianie cały czas plasują się blisko czołówki. W przeciwieństwie do Portowców, ich sobotni rywale lepiej prezentują się na własnym boisku (20 z 35 zdobytych punktów). Wrocławianie na wyjazdach grają w kratkę. Ich ostatni mecz w delegacji zakończył się porażką z Cracovią Kraków 2:0. Warto jednak podkreślić, że Śląsk w 10 meczach wyjazdowych stracił zaledwie 6 goli, co jest najlepszym wynikiem z całej ligowej stawki.
Zimą we Wrocławiu podobnie jak w Szczecinie nie doszło do wielkich zmian kadrowych. Śląsk postawił na zagraniczne wzmocnienia i do drużyny dołączyli Urugwajczyk Guillermo Cotugno, Węgier Márk Tamás oraz Czarnogórzec Filip Raičević. Dwaj pierwsi to obrońcy, a ostatni napastnik. Vítězslav Lavička musiał wzmocnić defensywę ponieważ poważnej kontuzji doznał Wojciech Golla, a z klubem rozstali się Mateusz Cholewiak i Mateusz Hołownia. Wrocławia nie opuścili kluczowi jesienią Róbert Pich, Israel Puerto, Dino Štiglec czy Przemysław Płacheta. To oni mają poprowadzić zespół do miejsca na podium. Śląsk w pierwszej kolejce w tym roku także zaliczył powrót z dalekiej podróży. Zespół Vítězslava Lavički przegrywał u siebie z Lechią Gdańsk już 2:0, ale w 93. minucie spotkania zdołał uratować punkt i zremisował 2:2. Obie drużyny mają więc odpowiednią przestrogę, a kibice niemal do samego końca powinni spodziewać walki. Śląsk preferuje grę czwórką obrońców, piątką pomocników oraz jednym napastnikiem. Zmiany w tym ustawieniu w sobotnim spotkaniu nie należy się spodziewać. Oczywiście, przy niekorzystnym wyniku zespół podobnie jak w meczu z Lechią zapewne przejdzie na grę dwójką napastników.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: royal447 |
|