Błękitne zagrały z Vielgovią
W sobotę, 11 lipca reaktywowana Vielgovia Szczecin spotkała się w meczu kontrolnym z Błękitnymi Stargard.
Pierwsze minuty minęły na wzajemnym poznawaniu się obu zespołów, żaden nie chciał popełnić jakiegokolwiek błędu, tak aby przeciwnik mógł zagrozić jego bramce. Po pierwszym kwadransie gry zarysowała się przewaga stargardzianek, które spędzały pod bramką przeciwniczek coraz więcej czasu. Faworytki ze Stargardu pokazały sporo fajnych zagrań, realizując zadania postawione przez trenera. Do pełni szczęścia brakowało tylko zdobycia bramki. Oddawały sporo strzałów, ale bardzo dobrze grała bramkarka Vielgovi. Przyjezdne obiły słupek i poprzeczkę, dwa razy piłkę z linii bramkowej wybijały obrończynie. Wreszcie w 34 minucie piłka wylądowała w siatce, a strzelczynią bramki była Natalia Gugała. Zaledwie trzy minuty później na strzał z daleka zdecydowała się Patrycja Szymańska i trafiła do siatki. W 45 minucie, bo wybiciu piłki z rzutu wolnego zamieszało się w naszym polu karnym i w wyniku nieporozumienia obrony z bramkarką straciliśmy bramkę.
Po przerwie w obu zespołach zmienione zostały bramkarki, w obu drużynach zagrały na tej pozycji młode zawodniczki. Już w drugiej minucie po przerwie gospodynie wyrównały stan meczu. Kolejne cztery minuty to aż trzy kolejne bramki, najpierw swoją drugą bramkę strzeliła Natalia Gugała, dwie minuty później Vielgovia ponownie wyrównała, a już minutę później ponownie na prowadzenie wyszły stargardzianki po strzale z daleka Julii Czyżak. Trzeba przyznać, że w drugiej połowie gra była dużo bardziej wyrównana. W 64 minucie po raz kolejny mieliśmy remis, było 4:4. W 75 minucie swoją drugą bramkę zdobyła Patrycja Szymańska.. Nie był to koniec strzelania w tym spotkaniu. W 83 minucie kolejny remis i wynik 5:5. Końcówka spotkania należała jednak do wyżej notowanych stargardzianek, najpierw w 85 minucie swoją trzecią bramkę strzeliła Natalia Gugała, a dwie minuty później również trzecia bramkę w tym spotkaniu strzeliła Patrycja Szymańska i spotkanie zakończyło się iście hokejowym wynikiem 7:5 dla Błękitnych.
Trener Bartłomiej Zdunek będzie miał po tym spotkanie wiele materiału do przeanalizowania. Pierwsza połowa była zdecydowanie pod naszą kontrolą i tylko brak skuteczności spowodował, że na przerwę schodziliśmy z wynikiem, tylko 2:1. Po przerwie graliśmy już zupełnie inaczej, kilka zawodniczek grało na innych pozycjach, również na bramce grała młoda zawodniczka. Spowodowało to, że gra była dużo bardziej wyrównana.
�r�d�o: www.facebook.com/blekitnistargardkobiety
relacjďż˝ dodaďż˝: paulinus |
|