Trenerski dwugłos
Kosta Runjaic, trener Pogoni Szczecin:
Myślę, że zasłużyliśmy na te trzy punkty. Od początku do końca graliśmy swoją grę. Kontrolowaliśmy to spotkanie, lepiej operowaliśmy piłką. Brakowało nam tylko bramki, choć szans było sporo. Na szczęście wyszliśmy na prowadzenie jeszcze przed przerwą, co było bardzo ważne. Byliśmy świadomi, że Stal będzie walczyła do samego końca. Nowy trener dał im bardzo dużo - wystarczy przypomnieć sobie chociażby ich ostatnie zwycięstwo z Jagiellonią. Nasz cel był więc jasny - w drugiej połowie chcieliśmy przypięcztować swoje zwycięstwo. Staraliśmy się jak nadjłużej utrzymywać przy piłce i stwarzać kolejne okazje. To, co powinniśmy poprawić, to ostatnie minuty. Mogliśmy zamknąć spotkanie, strzelić na 3:0 i mieć spokojną końcówkę. Zamiast tego, daliśmy Stali szansę na gola na 2:1. Na szczęście uratował nas Dante Stipica.
Cieszę się z pierwszego gola Luki Zahovicia. Już w poprzednich meczach bardzo dużo biegał, pracował, starał się. Dzisiaj na szczęście piłka wpadła do siatki.
Siódmy mecz z czystym kontem to bardzo dobra i ważna statystyka. Gramy kompaktowo i konsekwentnie w obronie i stąd się to bierze. Leszek Ojrzyński, trener Stali Mielec: Gratulacje dla gospodarzy, bo zagrali naprawdę dobre zawody. Zwłaszcza w pierwszej połowie mogli zdobyć kilka bramek. My byliśmy dla Pogoni tylko tłem. Wyglądaliśmy tak, jakbyśmy wysiedli dopiero z autokaru i nie wiedzieli, o co chodzi w tej grze. W przerwie powiedzieliśmy sobie, że w II połowie możemy wszystko zmienić, że dam szansę tym, którzy grali w pierwszych 45 minutach. Widać było trochę więcej agresji, więcej rozgrywania piłki. Szkoda rzutu karnego, bo przy 2:0 było już bardzo trudno. Musimy to przyjąć. Droga powrotna będzie długa i na pewno nieszczególnie przyjemna. Jeszcze raz muszę przyznać, że wynik jest sprawiedliwy - gospodarze robili z nami momentami, co chcieli.
�r�d�o: pogonszczecin.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: paulinus |
|