Będzie ciężko, ale musimy wierzyć
Najbliższy mecz drużyna Floty rozegra w Toruniu z wiceliderem tabeli - Elaną. Rozpocznie się on w sobotę, 04 maja 2024, o godzinie 16:00 na Stadionie Miejskim im. Grzegorza Duneckiego, przy ul. Bema 23/29.
Biorąc pod uwagę pozycje dzielące oba zespoły w tabeli, a zwłaszcza ostatni występ Floty przeciwko Wikędowi Luzino, trudno o optymizm. Ale przecież Flota rozegrała w tym sezonie 27 meczów i nie wszystkie były takie jak ten ostatni. Poprzedni w Czarnkowie był o wiele lepszy i co najważniejsze wygrany, mimo nie najlepszego układania się do 69 minuty.
Przede wszystkim jednak mamy w pamięci pierwszy mecz z Elaną w Świnoujściu wygrany przez Flotę po bramkach Błażeja Jezierskiego, Kamila Poźniaka i Filipa Adamskiego 3-0. Ale do tego spotkania też podchodziliśmy z poważnymi obawami, ponieważ poprzedni mecz w Świnoujściu Elana wygrała 4-0.
Na pewno nie można liczyć na to, że rywal nas zlekceważy. Przecież też pamięta, co było w październiku. Flota z kolei nie może pozwalać sobie na tak łatwe tracenie bramek, jak miało to miejsce przed tygodniem i w wielu innych meczach tego sezonu. Pełna koncentracja, przeszkadzanie rywalowi na całym boisku, wyciąganie nogi i przecinanie podań przeciwnika, i oczywiście skuteczność. Bez spełnienia tych warunków nie ma o czym marzyć. Elana w tym sezonie nie imponuje bramkostrzelnością, 11 drużyn strzeliło więcej goli od torunian, ale szyki defensywne ma bardzo zwarte. Tylko 17 bramek straconych, mniej ma tylko prowadzący w tabeli Świt, ale trzeci na liście pod względem strat Zawisza ma już wpuszczonych bramek 28. Mówiąc krótko, trzeba grać przynajmniej jak w Czarnkowie, ale nie można tracić bramek. Nie wolno elanowcom pozwolić na tworzenie okazji strzeleckich. Pole karne Kusztana (lub Zajączkowskiego) musi być dla nich niedostępne, a wyprowadzane kontry trzeba wykorzystywać - tu nie można zakładać, że następnym razem się uda. Na pewno więcej atutów mają gospodarze, ale my musimy wierzyć, że nasi chłopcy dadzą radę i wymażą fatalną plamę sprzed tygodnia. A jeśli się nie uda? Cóż - będziemy grać dalej. Tu akurat porażkę można wkalkulować, ale pamiętajmy że punkty są bardzo potrzebne.
�r�d�o: Waldemar Mroczek/mksflota.swinoujscie.pl/old/
relacjďż˝ dodaďż˝: TUPACK |
|