Wczoraj Iskra Banie na boisku w Trzebieży rozegrała kolejny mecz ligowy z tamtejszym Rybakiem.


Mecz zaczął się szczęśliwie dla gospodarzy, który już na samym początku zdobyli bramkę z karnego a jej autorem był Lipka. Goście ruszyli do odrabiania strat i na odpowiedź nie trzeba było długo czekać. Kilka minut po stracie bramki wyrównującego gola zdobył pozyskany w tym sezonie z Tywy Swobnica 18-letni Arek Szulawa. Iskra szła za ciosem i była bardzo bliska objęcia prowadzenia. Najdogodniejszą sytuacje miał Robert Urban, jednak piłka po jego strzale trafiła w słupek. Mimo ataków gości to Rybak wyszedł po raz drugi w tym meczu na prowadzenie, ładnym strzałem z 20 metrów popisał się Lipka, zdobywając swojego drugiego gola w tym meczu. Gol ten padł już w doliczonym czasie pierwszej połowy.



W drugiej części spotkania Iskra po raz kolejny ruszyła do odrabiania strat. I dopięła swego. Robert Urban zdobył bramkę na 2:2. Goście za wszelką cenę chcieli ten mecz wygrać, aby nie pozwolić rywalom na dogonienie się w tabeli. Po składnej akcji napastników po raz kolejny bramkarza Rybaka pokonał Arek Szulawa. Mecz się uspokoił i Iskra kontrolowała przebieg gry. W ostatniej minucie spotkania groźno wyglądającej kontuzji lewej ręki doznał grający trener Iskry Robert Urban, prawdopodobnie jego przerwa w grze może potrwać kilka tygodni, co będzie sporym osłabieniem w Bańskiej drużynie. Wynik już do końca się nie zmienił i Iskra po raz kolejny mogła sobie dopisać 3 pkt.

W meczu juniorów Iskra wygrała 6:3 (1:2).