Trójka rezerw Chemika
W dniu dzisiejszym na bocznym boisku przy ulicy Siedleckiej rezerwy Klubu Piłkarskiego Chemik Police podejmowały zespół Vielgovii Wielgowo. Potyczka zakończyła się zasłużoną wygraną Chemika II 3:0 (0:0).
Pierwszą bramkę z rzutu karnego w 60 minucie zdobył Marcin Piotrowski, zaś tuż przed końcem spotkania kolejne dwa gole dorzucili Adrian Skrętny i Michał Maśniak.
Chemik II: Ochal - Maśniak, Bielawski (61' Chomyszyn), Hajdukiewicz, Echaust A. (46' Kaliś), Duraj, Staszewski, Borger, Blasius (46' Jasiński), Skrętny, Piotrowski
Vielgovia: Piasecki - Mucha, Ceberek, Kaczmarek, Boguszewski, Olechowski, Szymoniak (90' Turów T.), Jędrysiak, Bieniek, Krawacki (68' Tomaszewski), Woźniak (83' Turów P.) Bramki: 1:0 - 60 minuta - Marcin Piotrowski 2:0 - 84 minuta - Adrian Skrętny 3:0 - 85 minuta - Michał Maśniak Pierwsza wyśmienita szansa na objęcie prowadzenia przez Chemików miała miejsce w 7 minucie spotkania. Prawą stroną popędził Adrian Skrętny, będąc na wysokości pola karnego zagrał na środek do samotnego Rafała Blasiusa. Ten sam przed bramką źle przymierzył i piłka przeleciała ponad bramką. Dziesięć minut później Skrętny zagrał w takim sam sposób, z tym że do Marcina Piotrowskiego. Tym razem jednak obrońcy wyczuli zagranie i Paweł Mucha przeciął podanie. W 26 minucie po faulu na linii pola karnego koło linii końcowej sędzina spotkania zarządziła rzut wolny. Do piłki podszedł Artur Echaust, jednak silny podkręcony strzał o centymetry minął poprzeczkę. Chwilę później Piotr Ceberek nie trafił w piłkę i niespodziewanie sam na sam z bramkarze został Rafał Blasius, niestety pomocnik Chemika trafił prosto w wychodzącego z bramki Marcina Piaseckiego. Koncertowo zmarnowano również drugą szansę sam na sam. Sześć minut przed końcem spotkania Piotr Duraj zagrał do Skrętnego, a ten spokojnie stojąc samotnie przed bramką przyjął i... strzelił prosto w wychodzącego golkipera. Po przerwie goście po raz pierwszy oddali celny strzał na bramkę Chemika. Wypychany z pola karnego Łukasz Woźniak oddał słaby strzał po ziemi, Marcin Ochal pewnie złapał uderzenie. Niespodziewanie kilka chwil później Vielgovia stanęła przed wyśmienitą szansą na objęcie prowadzenia. Po dośrodkowaniu w pole karne jeden z zawodników gości trafił w słupek, piłka trafiła do Piotra Boguszewskiego a ten niesamowicie zaskoczony prezentem ze środka pola posłał piłkę dobre kilka metrów koło bramki. W 60 minucie z prawej strony pola karnego Piotr Olechowski sfaulował Macieja Kalisia i sędzina zarządziła rzut karny. „Jedenastkę” na gola pewnie zamienił Marcin Piotrowski. Kilka chwil później Duraj podał do Skrętnego, a ten sam na sam z bramkarzem ponownie nie zdołał go pokonać. W 76 minucie Maciej Kaczmarek tuż za linią pola karnego sfaulował Skrętnego i ponownie zarządzono rzut karny. Do piłki ponownie podszedł Piotrowski, tym razem jednak bramkarz obronił podniesioną piłkę. Po niecałych dziesięciu minutach Skrętny otrzymał podanie z głębi pola, urwał się Ceberkowi i bez problemu wykorzystał trzecią wyśmienitą szansę sam na sam z bramkarzem. Goście nie zdążyli otrząsnąć się po stracie drugiej bramki jak przegrywali już 3:0. Tym razem po błędzie obrony sam na sam z bramkarzem wyszedł Michał Maśniak i strzałem między nogami bramkarza podwyższył prowadzenie. W dzisiejszym spotkaniu Chemik wygrał zdecydowanie i zasłużenie. Dzięki trzem punktom rezerwy awansowały na 4 miejsce w tabeli ligi okręgowej.
�r�d�o: www.chemik.police.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: C80 |
|