Kolejna pechowa porażka Piasta
We wczesne, sobotnie popołudnie Piast Choszczno podejmował innego beniaminka - Energetyka Gryfino. Przed tym spotkaniem goście zajmowali 10 miejsce z dorobkiem 11 punktów, zaś gospodarze 13 miejsce z 6 punktami. Jak można było się spodziewać było to wyrównane spotkanie, w którym mógł zadecydować jeden błąd lub jedna indywidualna akcja.
I tak też się stało. Bardzo lekkim ni to strzałem ni to podaniem popisał się Maciej Czyżewski. Wydawałoby się że bez problemu powinien złapać tą piłkę Paweł Sadkowski, lecz przeleciała mu ona pod ręką i od 41 minuty goście prowadzili 1:0.
Po przerwie Piast wyszedł zmotywowany na odrobienie strat lecz tego dnia brakowało skuteczności i odrobiny szczęścia. Jedną z najlepszych okazji do wyrównania miał wprowadzony w 66 minucie za Mariusza Szczęsnego Marek Andrysiewicz lecz jego strzał nie znalazł drogi do siatki Energetyka. Tak więc spotkanie skończyło się niestety kolejną pechową porażką Piasta. Gdzie tkwi w problem ? Czy jest to kwestia po prostu braku szczęścia czy też to siedzi gdzieś w głowach zawodników? Miejmy nadzieję że w następnym meczu, w którym przeciwnikiem będzie dobrze grająca w tym sezonie Kaszubia Kościerzyna piłkarze Piasta przywiozą chociaż ten jeden punkcik, który w ostatecznym rozrachunku może okazać się na wagę złota.
ďż˝rďż˝dďż˝o: piastchoszczno.pl / własne
relacjďż˝ dodaďż˝: nitek91 |
|