Wygraną gospodarzy zakończył się pojedynek pomiędzy piłkarzami Gwiazdy Żalęcin i Sparty Skalin. Gospodarze odnieśli wysokie zwycięstwo, ale to nie ze względu na swoje umiejętności, ale raczej dzięki pomocy swojego dwunastego zawodnika, jakim niewątpliwie był sędzia GRZELAK, który już w pierwszej połowie ustawił losy spotkania na rzecz gospodarzy.


W 9 minucie gospodarze objęli prowadzanie, ale mogą je zawdzięczać tylko sędziemu, który o dziwo puścił grę na 5 m spalonym i w ten oto sposób goście tracą już na samym początku bramkę. Kolejna bramka również wpadła poprzez niefrasobliwość sędziego głównego. Już przybliżam całą sytuacje otóż bramkarz Sparty w około 25 min. spotkania interweniuje ratując się faulem na 17 metrze. Sędzia słusznie karze go żółta kartką. Po chwili ku zdumieniu wszystkich kibiców, zarówno gospodarzy, jak i gości wskazuje na 11 metr. Gospodarze pewnie wykorzystują niesłusznie podyktowana 11.


Około 12 min później gospodarze strzelają jedyną zasłużoną w tym meczu bramkę. Gola strzelili po błędzie obrońców drużyny gości i do przerwy mamy już 3-0 dla gospodarzy.


Natomiast po przerwie jeden z piłkarzy gospodarzy otrzymuje czerwoną kartkę i był zmuszony opuścić boisko. Zespół gości pomimo, iż grał w przewadze nie zdołał udokumentować jej żadną bramkom. Gospodarze natomiast grali bardzo mądrze i ostrożnie w obronie. W około 76min. bramkarz gości zostaje ukarany przez sędziego głównego druga żółta kartką. Ku zdumieniu gospodarzy i kibiców nikt nie wiedział dokładnie za co ją otrzymał. Mimo wszystko zmuszony był nie słusznie opuścić boisko i siły personalne zostały w tym momencie wyrównane w 87min.


Sędzia popisuje się kolejną banalna decyzją i wskazuje na 11 metr. Gospodarze po raz kolejny wykorzystują rzut karny i pewnie wygrywają z outsider 4-0 pewnie, ale czy zasłuzenie raczej nie. Jedynym pewnym zwycięzcą tych zawodów był główny sędzia pan GRZELAK, któremu to własnie w największym stopniu gospodarze powinni podziękować za tak okazałe zwycięstwo.