Dzisiaj o godzinie 14 na boisku w Choszcznie odbyło się spotkanie w ramach 24 kolejki Ligi Wojewódzkiej Juniorów Starszych pomiędzy miejscowym Piastem a Szczecińską Arkonią.



Mecz rozpoczął się od niewielkiej przewagi gospodarzy, którzy starali się stworzyć zagrożenie pod bramka szczecińskiego bramkarza. Jednak w miarę upływu czasu gra się wyrównała, ani jedni ani drudzy nie byli w stanie stworzyć sobie dogodnej okazji do pokonania bramkarza drużyny przeciwnej. Stworzenie dogodnej sytuacji uniemożliwiało po części boisko, które nie było w najlepszym stanie, ale także warunki atmosferyczne nie pomagały dzisiaj zawodnikom. Pierwsza połowa meczu nie była ciekawa. Goście skutecznie wybijali gospodarzy z uderzenia i starali się wyprowadzać dosyć groźne kontry. Tak wiec do przerwy bezbramkowym remisem, a kibice zgromadzeni na stadionie mogli mieć nadzieje że po przerwie coś się zmieni…



….i zmieniło się. Piast ruszył do ataku chcąc wydrzeć punkty zawodnikom Arkonii. Ci jednak nie zamierzali poddać się bez walki i konsekwentnie grali swoje. Po jednej z akcji szczecinian, Piast wyprowadził szybką kontrę. Jeden z zawodników gospodarzy dośrodkował piłkę na 20 metr, gdzie czekał już jego kolega z drużyny. Oddał on mocny strzał w kierunku bramki, piłkę trafiła w poprzeczkę i zdaniem sędziego liniowego przekroczyła linie bramkową, a następnie wyszła w pole. Jednak kibice siedzący na trybunach nawet ci miejscowi głośno krytykowali decyzje sędziego. Tak wiec 1:0 dla gospodarzy!!


Po tej jakby nie patrzeć kontrowersyjnie bramce dla Piasta, zawodnicy szczecińskiej Arkonii ruszyli do ataku zdając sobie sprawę z tego, iż jeszcze wszystko może się zdarzyć. Obraz gry całkowicie się zmienił. Teraz to gospodarze ograniczali się do rozbijania ataków rywali i do wyprowadzania groźnych kontr. Mimo przewagi w końcówce meczu zawodników z Lasku Arkońskiego wynik meczu już się nie zmienił i to gospodarze mogli cieszyć się ze zdobycia 3 punktów.



W pojedynku pomiędzy tymi zespołami pewnie padłoby więcej bramek, jednak trzeba podkreślić świetną postawne obydwu bramkarzy, którzy pewnie wyłapywali większość piłek posyłanych w kierunku ich bramki.