W niedzielne popołudnie (jak się później okazało w historyczny dzień dla Klubu Sportowego Hanza Goleniów) Hanza podejmowała zaprzyjaźnioną ekipę Aquili Szczecin. Na boisku oczywiście nie można było mówić jednak o żadnej taryfie ulgowej dla którejkolwiek ze stron i mecz szczególnie w pierwszej połowie był bardzo wyrównany. Obie ekipy stworzyły sobie po kilka znakomitych sytuacji do zdobycia bramki, jednak ta sztuka udała się tylko gospodarzom, dzięki błyskowi geniuszu Michała Lebiody, który był zdecydowanie wyróżniającym się zawodnikiem.

Warto odnotować również fakt, iż pierwszej połowie w sytuacji sam na sam po błędzie obrony, znakomicie zachował się debiutujący w oficjalnym meczu w bramce Hanzy - Michał Kołodziej, który 'wydarł' piłkę zawodnikowi Aquili spod nóg.

Po zmianie stron trener Paweł Kozak zdecydował się wymienić kilku zawodników w swojej drużynie i na efekty nie trzeba było długo czekać. W tej części gry przewaga Hanzy była wyraźna, goście starali się grać z kontry i zdołali oddać kilka strzałów, lecz na posterunku zawsze był wspomniany Kołodziej. Drugi gol również był autorstwem Lebiody, który wykorzystał idealne podanie od Łukasza Dyca. Ten ostatni również strzelił swoją bramkę, lobując bramkarza z 30 metrów w końcówce meczu, ustalając wynik na 3:0.

Pod koniec spotkania dotarła do nas informacja o porażce naszego głównego kandydata do awansu - Iskierki Szczecin, dzięki czemu już 3. kolejki przed końcem ligi możemy być pewni mistrzostwa i historycznego awansu do A-klasy. Po meczu wystrzeliły korki od szampana i przy oklaskach kibiców oraz przeciwnej drużyny Hanza świętowała awans na środku boiska. Serdecznie dziękujemy wszystkim kibicom, którzy byli z nami w trakcie całego sezonu, a także tym, którzy przyszli tylko na jedno spotkanie. Mamy nadzieję że w A-klasie również będziecie z nami, a my z pewnością odwdzięczymy się dobrą grą.

�r�d�o: www.hanzagoleniow.pl