Kierunek na podium
Już jutro Portowcy będą mieli okazje awansować na ligowe podium. Pogoń drugi z rzędu mecz rozegra na wyjeździe, a jej rywalem będzie Piast Gliwice. Gospodarze niedzielnej potyczki są tylko cieniem drużyny z ubiegłych rozgrywek. Gliwiczanie poprzedni sezon zakończyli za ligowym podium, a w obecnym muszą drżeć o utrzymanie. Podopieczni Marcina Brosza mają w pamięci jesienną klęskę w Szczecinie, więc w niedzielnym pojedynku nie powinno zabraknąć im motywacji.
- W pamięci mamy ostatni mecz i chcemy się zrewanżować - mówi przed meczem, Marcin Brosz. - Zdajemy sobie sprawę, że szczecinianie grają wyrachowaną oraz dojrzałą piłkę, opartą na doświadczonych zawodnikach i zdolnej młodzieży. Jest to bardzo ciekawy zespół, ale my także mamy nie gorszy skład. Mamy ambitnych i dobrych zawodników, którzy na boisku zrobią wszystko, żeby pokazać z jak najlepszej strony. Portowcy z Piastem rozprawili się w Szczecinie już w pierwszej części meczu. Hat-trick Marcina Robaka i gol Takuyi Murayamy, dał Pogoni wynik 4:0 i trzy punkty.
W siedmiu meczach w tym roku Piast zdobył pięć punktów. Gliwiczanie w 2014 roku wygrali tylko raz, niespodziewanie pokonując na wyjeździe Ruch Chorzów 2:0. Była to wygrana niespodziewana, ponieważ na obcych boiskach Piast notował takie wyniki jak: 4:0 z Pogonią Szczecin, 4:0 z Lechem Poznań, 4:1 z Legią Warszawa czy 6:0 z Zawiszą Bydgoszcz. Na własnym boisku Piast nie wygrał od czterech spotkań, ale nie notuje u siebie aż tak fatalnych wyników jak na wyjazdach. Cztery porażki przy Okrzei, gliwiczanie zanotowali z obecną pierwszą czwórką ligowej tabeli. Ostatnio w Gliwicach męczyła się Legia, która gola na wagę trzech oczek zdobyła dopiero w doliczonym czasie gry. Do Gliwic Portowcy udali się bez absencji. Po pauzie za żółte kartki do składu wraca Patryk Małecki. W zespole z Gliwic małe szanse na występ mają kontuzjowani ostatnio Wojciech Kędziora, Hebert oraz Carles Martínez. Niezagrożony jest natomiast występ najlepszego strzelca Piastunek, Rubéna Jurado, który zdobył w tym sezonie osiem goli. Zimą z klubem z Gliwic rozstali się m.in. Tomáš Dočekal, który rok temu ustrzelił dublet w Szczecinie, a także czołowy defensor Damian Zbozień. Gliwice to trudny teren dla Portowców. Ostatnie trzy wizyty Pogoni tam to porażki 1:0, i 2:1 oraz remis 0:0. Po raz ostatni Duma Pomorza na Śląsku wygrała w sezonie 1980/81 na poziomie ówczesnej drugiej ligi 3:0. Szanse na przełamanie tej serii są duże, ponieważ gliwiczanie w tym sezonie grają słabo. Piastunki nie mają już także szans na awans do najlepszej ósemki.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne/piast-gliwice.eu
relacjďż˝ dodaďż˝: royal447 |
|