R. Murawski: Straciliśmy punkty - tak to trzeba nazwać
Zdaniem Rafała Murawskiego Pogoń powinna mieć więcej cierpliwości w meczu z Piastem. - Mecz w 100% potoczyłby się po naszej myśli. Zwycięstwo trafiłoby do Szczecina - stwierdził doświadczony pomocnik.
Mogło się wydawać, że w tym spotkaniu już nic się nie wydarzy i dopiszecie kolejne trzy punkty do swojego konta. - Tak to wyglądało. Wiadomo, że trzeba walczyć do końca. I do ostatniego gwizdka pozostawać skoncentrowanym. Niestety, to nam się nie udało. Straciliśmy punkty - tak to trzeba nazwać. Szkoda, bo naprawdę Piast nie mógł nic zrobić. Poza golami nie miał sytuacji. Praktycznie my kontrolowaliśmy spotkanie.
Przyjechaliście tu jako zdecydowani faworyci. Może taka rola Pogoni nie odpowiada?
- To nie to, zupełnie nie to. My byliśmy cały czas przy piłce. To my mieliśmy więcej sytuacji. My wygrywaliśmy. Nie możemy sobie zarzucić braku koncentracji dlatego, że byliśmy faworytem. W takiej roli się tu pojawiliśmy i od początku meczu z niej się wywiązywaliśmy aż do ostatnich minut. Piast oddał Wam pole. Spodziewaliście się, że będą chcieli grać u siebie z kontry? - Tak naprawdę, nie wiedzieliśmy, jak Piast na nas wyjdzie, czy wysoko, czy bardziej asekuracyjnie. W każdym meczu chcemy zdominować rywala. Chcemy grać swoją piłkę. Nikt nie powinien mieć co do tego wątpliwości. Byliśmy dziś lepszym zespołem, ale nie zagraliśmy zbyt dobrych zawodów. Powinniśmy zdecydowanie lepiej zagrać i wygrać. W takim razie czego dziś nie mieliście? - Przeanalizujemy spotkanie i wtedy wyjdą braki, a także to, czego nam dziś zabrakło. Moim zdaniem zabrakło nam cierpliwości. Gdybyśmy dłużej utrzymali piłkę na połowie przeciwnika ten mecz w 100% potoczyłby się po naszej myśli. Zwycięstwo trafiłoby do Szczecina.
�r�d�o: pogonszczecin.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: skryba1213 |
|