Tym razem thriller bez happy endu, za to ze skandalem
W niedzielę (29.12) koszykarze AZS-u zapewnili swoim kibicom thriller, w którym gonili Asseco Gdynia, w ostatniej dosłownie sekundzie wyrównali a potem odnieśli wspaniałą victorię. Czemu o tym ponownie piszemy? Bo wczoraj postarali się o powtórkę z rozgrywki. Tym razem w meczu w Zgorzelcu z miejscowym Turowem odrobili 17 oczek straty i po trójce LaceDariusa Dunna sekundy przed końcem wyszli na prowadzenie. Gospodarze 'z pomocą sędziów' doprowadzili do wyrównania i po raz kolejny gracze z Koszalina rozgrywali dogrywkę, w której tym razem zabrakło im już sił, motywacji i musieli uznać wyższość rywala przegrywając ostatecznie 97:102.
Prezes AZS-u Koszalin Marcin Kozak po meczu, chciał złożyć oficjalny protest. Jednak komisarz zawodów odmówił przyjęcia go oznajmiając, że powinno się to zrobić 'niezwłocznie' po końcowym gwizdku. Co było jego przyczyną? Sędziowie po zwycięskim rzucie Dunna pod koniec regulaminowego czasu gry postanowili ukarać trenera Akademików Gaspera Okorna przewinieniem technicznym za wtargnięcie w raz zawodnikami rezerwowymi na parkiet.
Wszyscy myśleli bowiem, że to już koniec spotkania, przyjezdni nie kryli radości, jednak arbitrzy właśnie po naradzie z komisarzem uznali, że do końca zostało jeszcze 0,3 sekundy gry i radość graczy AZS-u była nieprzepisowa i należy odgwizdać przewinienie techniczne. Nie pomogły błagania na kolanach trenera i słowa, że taka jest właśnie koszykówka. Co ciekawe na parkiecie znalazł się także trener gospodarzy... Decyzja ta była skandaliczna, krzywdząca dla koszykarzy AZS-u, jeśli już do rozegrania pozostały ułamki sekund, należało poczekać chwilę (choć jak widać na poniższym filmiku nawet nie trzeba było) i w duchu gry dokończyć spotkanie. A tak pozostaje niesmak i można uznać, że koszalinianie zostali okradzeni w Zgorzelcu!.
- Chodzę na koszykówkę ponad dwadzieścia lat i pierwszy raz coś takiego widziałem! Mało tego, zaraz po meczu rozmawiałem z prezesem PLK, Jackiem Jakubowskim i zadałem mu to samo pytanie, czy kiedyś coś takiego widział. Nie potrafił mi na to pytanie odpowiedzieć - powiedział po meczu prezes AZS-u Marcin Kozak. Władze klubu doceniając dobrą grę AZS-u i niesportowe przyczyny porażki postanowiły wypłacić koszykarzom AZS-u premię jak za zwycięstwo. Turów Zgorzelec - AZS Koszalin 102:97 (17:12, 26:19, 26:22, 19:35, dogr. 14:9) Turów: Kulig 27, Prince 15 (7 zb., 6 as.), Dylewicz 13 (8 zb.), Stelmach 11,Taylor 10, Zigeranovic 10, Karolak 10, Wiśniewski 6 (12 as., 3 przech.), Krestinin 0 AZS Koszalin: Labović 24 (6 zb., 3x3), Dunn 21 (5x3), Brandwein 15 (8 zb., 7 as.), Henry 14 (7 zb., 5 as.), Harris 7, Wołoszyn 7, Mielczarek 5, Sykes 4, Raczyński 0, Dąbrowski 0
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne / Sportowe Fakty
relacjďż˝ dodaďż˝: pszczolek |
|