Już w najbliższą sobotę piłkarskich kibiców w naszym mieście czekają ogromne piłkarskie emocje. W derbach Koszalina, Gwardia zmierzy się z Bałtykiem. Jesienią nasi piłkarze ulegli rywalowi 1:2.

Pojedynki pomiędzy lokalnymi rywalami od zawsze cieszyły się olbrzymim zainteresowaniem kibiców. O takich konfrontacjach piłkarscy sympatycy rozmawiają już kilka dni przed meczem. Ciśnienie rośnie wraz z czasem upływającym do pierwszego gwizdka. Żadna z drużyn nie chce przegrać tak prestiżowego spotkania. Wszyscy piłkarze zostawiają na boisku zdrowie i serce za barwy swojego klubu.

Rywalizacji lokalnych rywali towarzyszy również wiele podtekstów. Podobnie jest w przypadku koszalińskich derbów. Jesienią gwardziści ulegli na stadionie przy ulicy Andersa Bałtykowi 1:2. Bramki dla gospodarzy strzelili wówczas Mateusz Kołodziejski i Mateusz Wiśniewski. Dla naszego zespołu trafił Uelder Barbosa. Zimą dwaj ostatni wymienieni gracze zmienili barwy klubowe i w sobotę zagrają przeciwko swoim byłym kolegom. Czy za kilkadziesiąt godzin również zachowają zimną krew pod bramką przeciwnika? Czy nasz zespół zrewanżuje się za tę porażkę?

-Mamy coś do udowodnienia- mówił przed kilkoma dniami w programie lokalnej telewizji pomocnik naszej drużyny, były wieloletni zawodnik Bałtyku, Łukasz Szymański.

Oba zespoły wygrały do tej pory wiosną po dwa mecze. W ligowej tabeli dzieli je różnica sześciu punktów. Bałtyk jest wiceliderem z dorobkiem 38 „oczek”, nasza drużyna plasuje się na siódmej pozycji. Smaczku sobotniej rywalizacji dodaje również fakt, że obie koszalińskie drużyny dysponują najlepszą w lidze defensywą, dając strzelić rywalom po zaledwie siedemnaście bramek. W takich meczach, obok konsekwencji taktycznej, twardej i uważnej gry w obronie, niezwykle ważna jest także skuteczność. W derbowych pojedynkach o losach spotkania często decyduje jedna bramka- jedna wypracowana sytuacja, jedna nieuwaga w defensywie.

�r�d�o: gwardia-koszalin.pl