Super joker zapewnia awans
Drugoligowiec lepszy od pierwszoligowca, czyli Błękitni Stargard pokonali w Pucharze Polski Chojniczankę 1930 Chojnice 1:0. Tym samym awansowali do 1/16 finału.
Zwycięską bramkę dla stargardzian zdobył w 79 minucie, wprowadzony w drugiej połowie Sebastian Inczewski, który co prawda ma pseudonim 'szyja', ale od poprzedniego sezonu mówią na niego także joker, bo co wchodzi na boisko - to praktycznie zdobywa bramkę. Tym razem popisał się pięknym uderzeniem, tuż przy słupki zza pola karnego.
Błękitni powinni zdobyć także drugiego gola, ale rzutu karnego, podyktowanego za faul na Robercie Gajdzie w 89 minucie nie wykorzystał Bartosz Flis. To druga niewykorzystana jedenastka wciągu kilku dni. W sobotę w spotkaniu ligowym z Wisłą Puławy pomylił się Michał Magnuski.
Pierwsze 10 minut gry z Chojniczanką - to dla Błękitnych doskonała lekcja. Przyjezdni tak przycisnęli stargardzian, że mieli oni spore problemy, aby wyjść ze swojej połowy. Sytuacja zmieniła się, gdy napastnicy Błękitnych odrobinę postraszyli. Najpierw Robert Gajda umiejętnie wymusił faul, a Michał Magnuski z rzutu wolnego tak uderzył, że z trudem interweniował bramkarz Chojniczanki - Rafał Misztal. Od tego momentu co prawda gra się wyrównała, ale w pierwszej połowie więcej sytuacji stworzyli sobie goście. Na szczęście w tym dniu świetnie dysponowany był bramkarz Błękitnych - Marek Ufnal, który przynajmniej kilkanaście razy ratował swój zespół przed utratą gola. Pewnie chwytał dośrodkowane piłki, wygrywał pojedynki jeden na jeden i łapał strzały z dystansu. Bez wątpienia zawodnik meczu. To jednak nie tak, że Błękitni w spotkaniu tylko i wyłącznie się bronili. Często grali piłką, tworząc przy tym ciekawe i groźne sytuacje. Swoje szanse mieli w/w Gajda, Magnuski i Flis, ale też Patryk Baranowski i Maciej Liśkiewicz, którzy popisali się mocnymi uderzeniami z dystansu. Losowanie do kolejnej rundy, 1/16 finału Pucharu Polski już jutro.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: krab |
|