Takiego meczu w Szczecinie jeszcze nie było
Gaz-System Pogoń Szczecin nietypowo, bo w poniedziałek podejmowała Nielbę Wągrowiec. Beniaminek okazał się być na tle gospodarzy co najmniej o klasę gorszym zespołem i to nawet wówczas, kiedy na parkiecie nie było już Michala Bruny (na zdj. obok), Bartosza Konitza czy Wojciecha Zydronia.
Już początek zawodów pokazał, że dominować będzie tylko jedna drużyna. Prawdziwe wejście smoka zanotował Mateusz Zaremba. Każdy jego strzał lądował w siatce, a że było ich na początku 4 to i wynik brzmiał 4:2. - Miałem szczęście, że piłka leciała tam, gdzie chciałem i wpadała do bramki - przyznał po meczu bardzo skromnie 'Zarek'. Wągrowczanie byli blisko właściwie tylko do 7. minuty zawodów, kiedy to na ławkę kar powędrował Artur Barzenkou. Dość powiedzieć, że w tym czasie szczecinianie trafili 6-krotnie, a stracili zaledwie jego gola. Nie brakowało przy tym przysłowiowych wisienek na torcie. Za taką należy bowiem uznać zagranie Michala Bruny do Wojciecha Jedziniaka. Wyczyn tego drugiego na długo zostanie zapamiętany przez miejscowych fanów.
Po zmianie stron nastąpiła prawdziwa deklasacja pod każdym względem. Pogoń na przerwę zeszła przy stanie 17:10. W 45. minucie było już... 27:11. W tym momencie całe powietrze uszło już z Nielbistów. Co ciekawe, trener Rafał Biały postanowił nie wprowadzać na drugą połowę czeskiego rozgrywającego, którego zastąpił były zawodnik tego klubu Łukasz Gierak. Jak pokazały wydarzenia na parkiecie, była to ze wszech miar słuszna decyzja. Nie inaczej było w przypadku wprowadzenia na plac gry Tomasza Grzegorka, Michała Gobbera, Michała Statkiewicza, Dawida Krysiaka, a nawet bramkarza Mateusza Kowalskiego. Każdy z nich dał coś od siebie. A co więcej, pierwsi czterej wymienieni szczypiorniści bramkarzy rywali pokonywali dwukrotnie. Dla Grzegorka i Gobbera były to pierwsze bramki w Superlidze i w karierze na takim szczeblu. To właśnie grający na kole Tomek ustalił wynik końcowy na 35:20 oddając celny rzut na sekundę przed końcową syreną.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: kempes7 |
|