Mecz Wody z Odrzanką zapowiadał się jako jeden z najciekawszych meczów w tej kolejce. Woda, uznawana za faworyta rozgrywek i Odrzanka zawsze nieobliczalna, prezentująca w tym sezonie w miarę równą formę.

Początek spotkania wyrównany, jednakże już w 5 minucie stoper Odrzanki - Lewandowski fatalnie zachowuje się w polu karnym i powala na ziemię zawodnika gospodarzy. Arbiter główny - który później okazuje się głównym bohaterem spotkania - bez wahania wskazuje na 11 metr. Pewnym egzekutorem został Ufnowski.

1-0 po 5 minutach i można było spodziewać się wielkich emocji. I takie się rozpoczęły, ale dzięki postawie arbitra głównego. Wyłapywał on każde możliwe dotkniecie zawodników z Radziszewa, natomiast brutalnej gry gospodarzy po prostu nie widział. W dodatku żółtymi kartkami ukarał prawie wszystkich zawodników Odrzanki. W konsekwencji Odrzynka zakończyła mecz w dziewiątkę. Woda atakowała i zdobyła w drugiej połowie jeszcze dwie bramki. Fatalna postawa arbitra głównego sprawiła, że ciekawie zapowiadający się mecz został przez niego zniszczony.