Nerwowy mecz i wygrana Remora
W Dniu 29 września 2007 r. na stadionie miejskim w Reczu miejscowy Remor pokonał po bardzo nerwowym meczu zespół Czcibor Cedynia 3:2. Mecz stał na wyrównanym poziomie.
Pierwszą bramkę zaraz na początku meczu zdobył napastnik Remora, Marek Adamczyk, który w sytuacji sam na sam z bramkarzem strzelił pewnie w długi róg i było 1:0. Kilka minut później wpadła druga bramka dla gospodarzy. Pomocnik Remora podał piłkę wzdłuż bramki, futbolówkę lekko trącił obrońca gości i piłka zatańczyła na linii bramkowej, wtedy swojego drugiego gola zdobył Adamczyk, który dobił piłkę do pustej bramki. Po natarciu Remorowców gra na kilkanaście minut uspokoiła się. Do ataku zabrali się więc zawodnicy Czcibora. Gościom udało się strzelić bramkę kontaktową, ładnym strzałem popisał się jeden z zawodników przyjezdnych. I było już tylko 2:1. Czarny sen kibiców spełnił się w końcówce pierwszej części spotkania. Wyrównującą bramkę znowu zdobyli gracze z Cedyni. Do przerwy 2:2. Druga połowa meczu zaczęła się od ataków gości. Obie ekipy miały potem jeszcze po kilka sytuacji podbramkowych. Najlepszą okazję dla gości zmarnował jeden z pomocników Czcibora, który z połowy próbował zaskoczyć Dziubczyńskiego. Bramkarz Remora z wielkim trudem odbił piłkę na rzut rożny. Kibice z Recza bardzo mocno gratulowali bramkarzowi obrony tego strzału. Oczekiwana chwila dla Remora nadeszła w 91 minucie. Kiedy to zwycięską bramkę zdobył J.Łoński. Kibice gospodarzy oszaleli z radości. relacjďż˝ dodaďż˝: kubaz |
|