Widmo spadku nie oddaliło się
Mimo prowadzenie 2:0 Pogoń 04 Szczecin zremisowała w Chorzowie z Clearexem 2:2.
Od pierwszym minut bramkarza gospodarzy starał pokonać się Łukasz Tubacki. Goście próbowali atakować, a zarazem mądrze się bronili. Najlepszą sytuację do objęcia prowadzenie Portowcy mieli po strzale Mateusza Krzymińskiego. Ten jednak zamiast do bramki futbolówkę skierował na bramkarza Clearexu. Gospodarze kilka razy sprawdzili formę Dominika Kubraka, ale bramkarz z Grodu Gryfa nie dał się pokonać. Do przerwy na tablicy świetlnej był remis 0:0.
W drugiej połowie przyjezdni jako pierwsi wyszli na prowadzenie. W 28 minucie bramkę dla zespołu prowadzonego przez Łukasza Żebrowskiego zdobył Michał Kubik. Szczecinianie chcieli iść za ciosem i im się to udało. Po 4 minutach Łukasz Tubacki podwyższył prowadzenie Zero-Czwórki. Chorzowianie jednak nie poddali się i zaczęli odrabiać straty. Tomasz Rabczak w 34 minucie zdobył kontaktową bramkę, a po 180 sekundach ten sam zawodnik doprowadził do remisu 2:2. Do końcowym minut piątkowego spotkania obie ekipy walczyły o wygraną. Niestety nie udało się to Granatowo-bordowym. Przed zespołem ze Szczecina dwa ostatnie mecze, które zostaną rozegrane w Azoty Arena. Będą one o być albo nie być w Ekstraklasie Futsalu.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: Bengoro |
|