Wrócili z tarczą z Bydgoszczy
W zaległym meczu 15. kolejki I ligi koszykarzy Spójnia Stargard Szczeciński wygrała w Bydgoszczy z miejscową Astorią 71:53. Biało-borodowi przez niemal całe spotkanie byli na prowadzeniu, mimo to nie ustrzegli się błędów. W trzeciej odsłonie bydgoszczanie zniwelowali straty, ale dzięki Jerzemu Koszucie i Rafołowi Biugusowi goście szybko wrócili na właściwe tory i odnieśli dziewiąte w tym sezonie zwycięstwo.
Astoria do starcia przeciwko drużynie z województwa zachodniopomorskiego przystąpiła bez chorego na grypę rozgrywającego Tomasza Prostaka oraz Piotra Łucki, dodatkowo spora część ich koszykarzy 'miała w nogach' starcia w ramach Młodzieżowych Mistrzostw Polski i można powiedzieć miała spore problemy ze zdobywaniem punktów.
Najpierw po pięciu punktów z rzędu Pluty goście prowadzili 7:2, potem 20:9. Ostatecznie ta część meczu zakończyła się dziesięciopunktową wygraną Spójni. Aktywny w pierwszej kwarcie Pluta zdobył dziewięć oczek o dwa więcej od Marcina Stokłosy.
Choć za sprawą czterech oczek Koszuty podopieczni Aleksandra Krutikowa powiększyli przewagę do czternastu punktów to jednak przed przerwą gra się wyrównała, bowiem każda z drużyn notowała chwilowe przestoje. Przyjezdni trzecią kwartę zaczynali 'tylko' z jednastopunktowym prowadzeniem. Po zmianie stron kolejny przestój gości niemal nie doprowadził, że gospodarze wyrównaliby losy meczu. Po punktach Szyttenholm, Barszczyka, Fatza, Obarka i Laydycha udało im się doprowadzić do stanu 48:49. Czwarta kwarta zapowiadała się imponująco, jednak szybko nadzieje na zwycięstwo Astorii wybił z głowy popularny 'Jerry'. Zdobył on z rzędu dziesięć oczek, kolejne cztery dorzucił Rafał Bigus. Na domiar złego bydgoszczanie stracili jeszcze Sebastiana Laydycha, na którego tak niefortunnie upadł Arkadiusz Soczewski, że musiał on opuścić parkiet i zostać odwieziony do szpitala. Spójnia zdobyła przewagę, której nie oddała już do końca. - Absencja Tomasza Prostaka miała bardzo duży wpływ na przebieg tego spotkania i poważnie osłabiła rywali. Jednym z naszych planów taktycznych, było podwajanie Marcina Dymały. Dzięki temu musiał on szybko oddawać piłkę do swoich partnerów i z tego mieliśmy dobre kontry - powiedział po meczu trener gości Aleksander Krutikow. Astoria Bydgoszcz - Spójnia Stargard Szcz. 53:71 (14:24, 16:17, 18:8, 5:22) Astoria: Dymała 15 (5 zb., 8 strat), Kutta 8 (4 straty), Obarek 8 (5 zb., 5 strat), Szyttenholm 6 (8 zb.), Barszczyk 5 (8 zb.), Fatz 4 (4 straty), Krzywdziński 3, Laydych 3, Lewandowski 1, Frąckowiak 0, Robak 0, Wardziński 0 Spójnia: Pluta 15 (3x3), Koszuta 13, Stokłosa 13 (4 straty), Łukasz Bodych 9, Bigus 7 (14 zb.), Wróblewski 5, Żytko 5, Mieczkowski 2, Soczewski 2, Berdzik 0, Paweł Bodych 0, Kasprzak 0
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne / Sportowe Fakty
relacjďż˝ dodaďż˝: Kawaler |
|