Veljković gotowa do poświęceń
Stefana Veljković gra w Chemiku dopiero od kilku miesięcy, ale już dawno zaskarbiła sobie pełne zaufanie trenera i sympatię kibiców.
Środkowa mistrzyń Polski przyznała, że nadszedł ciężki okres dla drużyny. Jak z tym zamierza sobie poradzić? Mecz z Aluprofem był dla Was wyjątkowo ciężki... - Tak, o wygraną było bardzo trudno. A to wszystko przez to, że czujemy się trochę zmęczone. Mamy w ostatnim czasie wiele spotkań do rozegrania. Przed ważnymi meczami, jak ten sprzed trzech dni, motywacja jest ogromna, po czym raptownie spada i to też ma wpływ na dyspozycję na boisku. Bardzo się cieszę z wygranej z Aluprofem, ale mam nadzieję, że w następnych spotkaniach, także z teoretycznie słabszymi rywalami, będzie jednak lepiej.
A jak oceniłabyś grę rywalek? Wydaje się, że spisały się świetnie, chociażby w grze obronnej.
- Zagrały bardzo dobre spotkanie, ale raczej nie to było powodem takiego wyniku, tylko nasza słabsza gra. To my miałyśmy zbyt wiele problemów. Po prostu nie miałyśmy mocy. W tym spotkaniu chyba mniej grałyście blokiem, jak zazwyczaj. Czy z perspektywy boiska wyglądało to podobnie? - Faktycznie, grałyśmy tym elementem rzadziej i mniej skutecznie, ale nie sądzę, żeby to o czymś mogło świadczyć. Czasami tak po prostu jest. Twoja zagrywka z kolei jest co raz groźniejsza. Czy w jakiś konkretny sposób trenujesz ten element? - Nie, zupełnie nie. Trenujemy wszystkie aspekty gry w podobnym wymiarze. Nie przykładam do zagrywki na treningach większej uwagi. Wciąż jesteście na pierwszym miejscu w tabeli, ale ta pozycja nie jest już niezagrożona. W następnej kolejce zmierzycie się w Muszynie, gdzie może być znów bardzo ciężko... - Tak, zdajemy sobie z tego sprawę, ale na pewno będziemy odpowiednio przygotowane do tego spotkania. Mówiłaś jednak, że jesteście zmęczone. Jak więc zamierzacie nabrać sił do tego meczu? - No niestety nie mamy czasu na odpoczynek. Musimy być cały czas skoncentrowane na najbliższych zadaniach i próbować je kolejno realizować na poziomie, do którego przyzwyczaiłyśmy. Myślę, że temu podołamy. Stać nas na to. Zdaje się, że jesteś zadowolona z tego, że tu grasz. Jesteś przecież zawodniczką pierwszego składu i świetnie sobie w nim radzisz. Zgadza się? - Dziękuję bardzo. Tak, jestem szczęśliwa, że tu jestem. Mamy na prawdę świetny team, trenerów i dobrą atmosferę. Wszystko jest dokładnie tak, jak sobie to wyobrażałam. Takie warunki sprzyjają temu, że nawet jak jestem zmęczona zawsze daję z siebie wszystko i zostawiam serce na boisku.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: flora |
|