Wielkiej różnicy prawie nie było widać
Choć w środę w hali Azoty Arena zmierzył się ze sobą absolutny beniaminek Tauron Basket Ligi i wielokrokrotny medalista mistrzostw Polski, w tym aktualny obrońca tytułu, to na boisku nie było tego widać.
King Wilki Morskie Szczecin walczyły z Turowem Zgorzelec jak równy z równym i to pomimo tego, że ich pierwszy rozgrywający i zarazem kapitan Marcin Flieger, nie mógł wybiec na parkiet z powodu urazu ucha. Zgorzelczanie też wystąpili bez swojej podstawowej jedynki Mardy`ego Collinsa. Były koszykarz New York Knicks i Los Angeles Clippers został zawieszony na trzy mecze za zachowanie po meczu z Asseco Gdynia, po tym jak uderzył głową w twarz Przemysława Frasunkiewicza, byłego zawodnika PKK Szczecin.
Wilki Morskie zaczęły od prowadzenia 31:26 po pierwszej kwarcie, a na przerwę schodzili z przewagą jednego punktu 47:46. Już wówczas najlepszym strzelcami Wilkami byli Uros Nikolic, na początku tegorocznego rozgrywek reprezentujący barwy Turowa, oraz Rodney Green.
Obaj równie dużo punktów spod kosza, co w pierwszej połowie, zdobyli po przerwie, ale od 23. minuty to Turów wyszedł na prowadzenie. Jeszcze na 2 minuty i 40 sekund przed końcem trzeciej kwarty szczecinianie wygrywali 63:62, ale przez całą czwartą tracili do zgorzelczan kilka punktów, których ostatecznie nie odrobili. W połowie ostatniej kwarty, przy stanie 74:78 Paweł Kikowski stracił piłkę w kontrataku, a w odpowiedzi Tony Taylor trafił za trzy. Strata ta aż tak rozwścieczyła trenera Uvalina, że ten z całej siły kopnął w krzesło. King Wilki Morskie ukarano przewinieniem technicznym, rzut wolny wykorzystał Michał Chyliński i przewaga Turowa wzrosła do ośmiu punktów. To był przełomowy moment tego meczu. To spotkanie w ogóle nie udało się Kikowskiemu. Najskuteczniejszy Wilk w ostatnich kolejkach w tej rzucał jedynie z 10-procentową skutecznością. Nie trafił nawet spod samego kosza, przy stanie 86:89, na minutę przed końcem. Wilki Morskie Szczecin - PGE Turów Zgorzelec 88:94 (31:25, 16:21, 20:24, 21:24) Wilki: Nikolić 27, Green 22, Kowalenko 15, Wright 10, Kikowski 5, Pytyś 5, Marinković 2, Mazur 2, Bojko 0.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: szlemiel |