Dwumecz na poprawienie nastrojów
Niezła gratka czeka kibiców Akademików, ich ulubieńcy w ciągu trzech dni zaprezentują się im dwukrotnie. Dzisiaj (10.1) o godzinie 18.00 podejmą Anwil Włocławek, natomiast we wtorek godzinę później MKS Dąbrowa Górnicza. Będzie to doskonała szansa na poprawienie sobie nastrojów po zeszłotygodniowej porażce we Wrocławiu, która pokazała że koszalinianie nadal nie są gotowi o grę o najwyższe cele.
- Pojedynek z Anwilem będzie kolejnym ważnym spotkaniem z następnym trudnym przeciwnikiem. Po ostatniej porażce musimy się podnieść i wrócić na właściwe tory. - tak o pierwszym ze starć mówi szkoleniowiec AZS Koszalin Igor Milicić. Trener gospodarzy podkreśla, że nie będzie to łatwe spotkanie, bowiem Włocławianie są na fali a tylko jedna ICH porażka (także ze Śląskiem) w ostatnich sześciu meczach jest na to dowodem.
Dzisiejsi goście zaczęli wyraźnie grać lepiej po zmianie szkoleniowca. Od czasu przyjścia Predraga Krunicia jego zawodnicy grają agresywniej, są bardziej pewni siebie. Na rozegraniu mają Chase'a Simona (średnia 17 pkt. na mecz) oraz Seida Hajricia. Chwalony za swoją grę jest włoski środkowy Andrea Crosariol. Jego pojedynki z Szymonem Szewczykiem, bądź Garrickiem Shermanem zapowiadają się ciekawie. Jednak generalnie siłą Anwilu jest to, że jest to dobrze poukładana, wyrównana drużyna.
W meczu z obecnie dziewiątą drużyną ligi zabraknie najprawdopodobniej Gorana Vrbanca, który powoli przygotowuje się do swojego powrotu po kontuzji. Kto wie może już we wtorek zagra z MKS-em. Dąbrowianie to jedna z najsłabszych drużyn ligi. Zaledwie cztery zwycięstwa w trzynastu spotkaniach chwały im nie przynoszą. Jednak jeśli pod uwagę weźmiemy dwa ostatnie pojedynki i wygrane nad ... Śląskiem i Anwilem to dostajemy spore ostrzeżenie, że drużyny tej nie wolno lekceważyć. O sile Dąbrowian decydują przede wszystkim Myles McKay, David Weaver, Ken Brown, Marcin Piechowicz i Jakub Koelner. Szczególnie ten pierwszy dał się we znaki obrońcom Śląska i Anwilu. - Czeka nas trudne spotkanie jednak przed naszą publicznością myślę, że stać nas na bardzo dobry wynik. Damy z siebie wszystko, aby odnieść zwycięstwo - dodał na konferencji szkoleniowiec. Czy uda się wygrać z Anwilem i trzy dni później z MKS-em? Miejmy nadzieje, że tak.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne / AZS Koszalin TV
relacjďż˝ dodaďż˝: pszczolek |
|