Bez Woodsa jest też życie
Przed meczem z Twardymi Piernikami Toruń kibiców gospodarzy zapewne zmartwił fakt, braku w pierwszej piątce Qyntela Woodsa. AZS Koszalin ostatnio nie najlepiej wypadł w Kutnie a teraz bez swojego najlepszego strzelca przyszło mu się mierzyć w klasyfikowanym w tabelach Polskiej Ligi Koszykówki pod nazwą Polski Cukier zespołem, który odniósł pięć wygranych z rzędu pokonując m. in. Mistrzów Polski oraz Śląsk Wrocław.
Pod nieobecność Woodsa ciężar wykończania akacji wziął na siebie Szymon Szewczyk, a że robił to z bardzo dużą skutecznością Akademicy zatrzymali cukrowników i wygrali 89:74.
W Kutnie Igor Milicić z powodu kontuzji nie mógł skorzystać z usług Piotra Stelmacha. Także wczoraj skrzydłowy akademików nie mógł wystąpić. Dało to m. in. więcej możliwości dla gości w strefie pod koszowej, w której w pierwszych dziesięciu minutach Torunianie wyraźnie dominowali. Gospodarze odpowiadali rzutami z dystansu Goran Vrbanca i Artur Mielczarka (po 6 pkt.) i dzięki czemu byli cały czas blisko rywala lub minimalnie prowadzili.
W drugiej kwarcie gospodarze mocno przyspieszyli. Przyjezdni mieli problem z powstrzymaniem rozgrywających miejscowych. Po podaniach Szubargi i Swansona Szewczyk, Mielczarek i Austin nie mieli problemów ze zdobywaniem punktów a że zawodnicy z Kujaw i Pomorza przez pięć minut nie trafili do kosza rywala, Koszalinie zdobywając piętnaście oczek z rzędu wyszli na dwunastopunktowe prowadzenie. Drużyna z Torunia jednak nie załamywała rąk. Po przerwie to ona ruszyła do ataku, także w defensywie spisując znakomicie. Wystarczyły trzy akcje z każdej stron a na tablicach widniał już remis. Wtedy to o sobie przypominał o sobie najpierw Ivan Radenović, ale przede wszystkim Szymon Szewczyk. Reprezentacyjny środkowy nie ważne skąd rzucał to prawie zawsze trafiał. Zdobywając szesnaście oczek w trzeciej odsłonie wyprowadził AZS na trzynastopunktowe prowadzenie przed ostatnimi dziesięcioma minutami. W ostatniej kwarcie gospodarze nie pozwoli już sobie na stratę wygranej. Szewczykowi do ukoronowania bardzo dobrego występu (24 pkt.) zabrakło jednej zbiórki by zakończyć zawody z podwójną zdobyczą. AZS Koszalin - Twarde Pierniki Toruń 89:74 (22:21, 20:11, 25:22, 22:20) AZS Koszalin: Szewczyk 24 (9 zb., 4x3), Radenović 18 (6 zb.), Austin 16 (6 zb., 3x3), Vrbanc 11 (3x3), Swanson 9 (5 as.), Mielczarek 9 (3x3), Dąbrowski 2, Szubarga 0 (7 as.) Twarde Pierniki: Denison 14 (7 zb.), Franklin 12 (8 as.), Sulima 10, Corbett 10, Perka 8, Zyskowski 7 (4 str.), Lisewski 6, Jankowski 5, Radwański 2, Comagić 0.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: pszczolek |
|