Koszalinianki zameldowały się w ćwierćfinale Pucharu Polski
Przez 45 minut spotkania w hali przy ul. Śniadeckich można było mieć pewne wątpliwości, która drużyna ostatecznie odniesie zwycięstwo i tym samym zapewni sobie udział w 1/4 finału Pucharu Polski. Problemem koszalinianek była jak zwykle wąska ławka rezerwowych, co przy zaledwie trzydniowej przerwie mogła się odbić na postawie co niektórych zawodniczek. Niebyt liczną grupę zabrał ze sobą również szkoleniowiec Aussie Sambora Bartłomiej Pepliński.
Początek zawodów w wykonaniu tak jednej, jak i drugiej drużyny był dość nerwowy. Na pierwszą bramkę miejscowi kibice czekali do 3. minuty. Uczyniła to Karolina Olszowa. Co prawdę jeszcze w tej samej minucie wyrównała Paulina Muchocka, ale i tak to Energetyczne po pierwszych 10 minutach przegrywały 3:5. Co ciekawe, ten mógł być nawet wyższy, ale tczewianki myliły się nawet w rzutach karnych. Przytrafił im się w dodatku 6-minutowy przestój w grze i po chwili na tablicy świetlnej pojawił się wynik 6:5.
Kiedy zaś Ioana Manoila podwyższyła na 10:7, wydawało się, że gospodynie odzyskały wigor. Zamiast jednak pójść za ciosem, to w ich poczynaniach ponownie pojawiły się niewymuszone błędy. Nie wytrzymał tego Edward Jankowski i wezwał swoje zawodniczki do siebie. Jego uwagi nie trafiły jednak na podatny grunt. Na 10 sekund przed końcem rzut Marty Tomczyk dawał Samborowi jednobramkowe prowadzenie. Szybka kontra i niezawodna Sylwia Matuszczyk ustaliła wynik na 13:13. Po przerwie w obu zespołach szwankowało skoncentrowanie. Więcej było nieczystych zagrań i błędów niż pięknej gry pod publiczność. Do 45. minuty na niewielkim, ale jednak prowadzeniu były miejscowe (18:17). Cztery kolejne trafienia z rzędu właściwie ustawiły rywalizację. Szczypiornistki Peplińskiego nie chciały składać broni, ale nie za bardzo miały już czym i kim strzelać. W 56. minucie Sara Garović ostatecznie wbiła gwóźdź do trumny tczewiankom. Te zniwelowały swoją stratę, ale wynik końcowy i tak był dość efektowny.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: kempes7 |