W dniu 15.09.2007 Na stadionie w Golczewie odbył sie mecz pomiędzy Iskra a Bałtykiem Gostyń. Miał to być pewnego rodzaju rewanż za porażkę 8:1 w tamtej rundzie...(przypominam Iskra na wyjeździe kończyła w 8).


Bałtyk stawił się na mecz w 9 osobowym gronie czekając na posiłki, które w tym sądnym dniu nie dotarły. Festyn strzelecki rozpoczął Trepkowski młody napastnik Iskry, który w 29 minucie pokonał bramkarza gości. Do 29 minuty Iskra była strasznie nieskuteczna marnując 5 tzw setek. Później już poszło z górki. Nie radzili sobie obrońcy Bałtyka, którzy nie mogli zatrzymać ambitnie grającej Iskry. W 34 minucie na 2-0 podwyższył Beckman, a w 44 na 3-0 znów strzelił Trepkowski.


Druga powoła to roszada graczy z Iskry skład nieco odmłodniał... i znów zaczęły się huraganowe napady Iskry na bramkę gości, co zakończyło się strzelaniem bramek przez Wodke 49 minucie. Chwile potem Kielbasa wpisał się na listę strzelców z rzutu karnego. W 58 minucie znów Kielbasa. Potem 2 świetne akcje Iskry, które wykończył Trepkowski i w 70 minucie mamy już 8-0. Na zakończenie goście zostali dobici bramka Dziągwy i ładnym strzałem Szudarka. Na zakończenie chcę dodać dosyć dobrą postawę bramkarza Gostynia. Również bramkarza Iskry, który uratował swój zespół przed stratą honorowej bramki.