Kuguary lepsze od Aniołów?
W sobotę o godzinie 12:00, na boisku MOSRiRu w Szczecinie, zostanie rozegrany mecz czwartej kolejki PLFA I. W tym pojedynku Cougars Szczecin podejmą Angels Toruń.
Dotychczas ekipy spotkały się trzy razy. Zawsze górą były Kuguary. Tym razem jednak Angels dowodzeni są przez innego trenera. Bill Moore w zeszłym sezonie doprowadził swoją drużynę do półfinału PLFA II. Od ostatniego pojedynku tych zespołów minęły prawie dwa lata. - Wiele się zmieniło zarówno w naszym jak i toruńskim składzie. Wielu zawodników zasiliło topligowe szeregi. Do Aniołów przyszedł amerykański szkoleniowiec, co z pewnością wpłynęło na ich jakość gry - mówi Andrzej Łukasik, rozgrywający Cougars.
Nowy sezon zespoły zaczęły od porażek. Angels ulegli w dwumeczu Seahawks, a Cougars w starciu z Wilkami. Szczecinianie szybko się jednak podnieśli i w zeszłym tygodniu wygrali w Warszawie z Krzyżowcami. Dlatego Kuguary zajmują obecnie trzecią a Angels ostatnią lokatę w Grupie Północnej. To dopiero czwarta kolejka, ale paradoksalnie to już ostatni dzwonek, żeby poderwać się do walki o lepsze miejsca w tabeli. Na zwycięstwie Aniołom zależy szczególnie. Po pierwsze, jeśli chcą myśleć o play-offs muszą ten mecz wygrać, ponieważ bilans 0-3 bardzo mocno by to skomplikował. Po drugie marzą, żeby zrewanżować się za dotychczasowe porażki, które zgotowali im szczecinianie. - Mecze z Cougars ze względu na wyniki nie są miłymi wspomnieniami. Jesteśmy głodni rewanżu zwłaszcza za pojedynek w Toruniu, w sezonie 2013, przegrany dwoma punktami. Zrobimy wszystko, żeby zapamiętali sobotnie spotkanie tak dobrze jak my to sprzed dwóch lat - zapowiedział Tomasz Kuska, biegacz Angels Toruń.
Ale szczecinianie również mają chęci na awans do następnej rundy, więc nie odpuszczą. Drużyna celuje minimalnie w drugie miejsce w tabeli. Mimo tego ambitnego planu Kuguary zdają sobie sprawę, że starcie z najbliższymi rywalami nie będzie spacerkiem: - To solidna załoga. Dotychczas mierzyli się w lidze tylko z Seahawks, którzy są w wyśmienitej formie. Nie można oceniać Angels jedynie przez pryzmat tych porażek a wniosek z tamtych spotkań jest taki, że to nie Anioły są takie słabe, tylko Jastrzębie takie silne. Prawdziwą wartość pokażą torunianie dopiero w starciu z nami. A wiem, że będzie im zależało bardzo mocno na pierwszym zwycięstwie. Wysoko oceniamy zwłaszcza ich grę biegową. Należy szczególnie uważać na running backa, Tomasza Kuskę. Zapewne komentator będzie powtarzał to nazwisko wiele razy - wyjawił Tomasz Leszczyński, manager Cougars. Z kolei analizę szczecinian przeprowadził trener Moore: - Preferują starą dobrą szkołę futbolu, czyli mocną z niebezpieczną ofensywą potrafiącą zaskoczyć. W wygranej z Crusaders wszystkie trzy przyłożenia zdobyli po długich akcjach podaniowych. Jeśli doszukiwać się ich słabości, będzie nią brak głębi składu. Niektórzy zawodnicy grają w dwie strony, zarówno w ataku, jak i obronie, więc w upalny dzień to może wpłynąć na ich dyspozycję. Który z panów będzie miał rację dowiemy się już w niedzielę. Dodatkowo podczas meczu specjalnie dla dzieci i młodzieży rozstawione zostanie również boisko do futbolu flagowego. Każdy chętny będzie mógł spróbować się w tej bezkontaktowej wersji futbolu amerykańskiego. Honorowymi gośćmi na tym spotkaniu będą juniorzy ze szczecińskiego Centrum Opieki nad Dzieckiem.
�r�d�o: plfa.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: skryba1213 |
|