Duże emocje w ostatniej kolejce grupowej
Siatkarska środa zapowiada się iście pasjonująco. Chemik Police o awans do dalszej fazy Ligi Mistrzyń będzie musiał powalczyć w Czechach, a w przypadku gorszego wyniku, czekać na wieczorne rozstrzygnięcie drugiego spotkania grupy C - Pomi z Eczacibasi.
Istotne okazać się mogą także wyniki meczów w pozostałych grupach, bo przy danym układzie rezultatów, z grupy mogą wyjść nie tylko dwie, ale nawet trzy drużyny. Jedno natomiast jest dla policzanek najistotniejsze. W przypadku zwycięstwa za trzy punkty będą pewne udziały w fazie play-off. I o to mistrzynie Polski jutro powalczą. Co ciekawe, na awans liczą też inne drużyny rodzimej ligi - Atom Trefl Sopot i Impel Wrocław.
Chemik boryka się w ostatnim czasie z pewnymi kłopotami. Zaliczył dwie porażki z rzędu (z włoskim Pomi we własnej hali oraz Impelem we Wrocławiu) i nie mógł korzystać z rozegrania Joanny Wołosz. Mimo, że zawodniczka teoretycznie była gotowa do gry (po urazie, który doznała w trakcie zgrupowania reprezentacji), Giuseppe Cuccarini nie zdecydował się na wystawienie jej w składzie. Grała więc Izabela Bełcik. Trudno powiedzieć, czy brak na parkiecie Wołosz miał duże znaczenie dla przebiegu ostatnich spotkań, ale brak zmienniczki na rozegraniu to jednak spora strata.
W dodatku urazu pleców doznała w ostatniej akcji spotkania z Impelem - Anna Werblińska. Na szczęście nic poważnego się nie stało, ale nie wiemy, czy przyjmująca będzie mogła zagrać w Prościejowie. Początek meczu jutro już o godzinie 16.30. Transmisji telewizyjnej nie będzie, ale kibice mają możliwość obejrzenia tego spotkania w internecie, a konkretnie TUTAJ
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: flora |
|