Można prowadzić większość pojedynku, można mieć przewagę trzynastu oczek i przegrać? Można! Udowodnili to wczoraj koszykarze stargardzkiej Spójni, którzy we własnej hali doznali przegrali 68:75 z Astorią Bydgoszcz. Porażki tym bardziej bolesnej bowiem biało-bordowym jedne z decydujących ciosów zadał jej wychowanek Hubert Mazur (na zdj. w barwach Wilków).

Przed starciem sporo mówiło się o smaczkach tego meczu. Pisaliśmy o rywalizacji czołowych strzelców ligi, powrocie Mazura w 'domowe pielesze' czy też starciu bezpośrednich sąsiadów w ligowej tabeli i bilansowi bezpośrednich spotkań. Niestety w wszystkich tych aspektach gospodarze zawiedli.

Wszystko zapowiadało się naprawdę nieźle. W pierwszej połowie gospodarze prowadzili różnicą trzynastu oczek. Dwanaście punktów na swoim koncie miał Pacocha (10 pkt. w pierwszej kwarcie), Pieloch dziesięć (7 pkt. w pierwszej kwarcie) a Pytyś dziewięć. Dla porównania Robak i Mazur zgromadzili ich po dziewięć a Szyttenholm tylko cztery. Goście mieli spore problemy z rzutami z dalekiego dystansu.

Po zmianie stron rolę się odwróciły. Koszmar z Prudnika wrócił i to z dwojoną siłą. W ciągu ostatnich dwudziestu minut stargardzianie ani razu nie trafili celnie zza linii 6,75m a że tylko troszkę lepsi w tym aspekcie byli goście to Spójnia aż do połowy czwartej kwarty ciągle prowadziła. Ponownie jednak końcówka należała do przeciwników, którzy na dwie minuty przed końcem wykorzystując błędy gospodarzy po trafieniu właśnie Mazura wypracowali sobie bezpieczną przewagę dwóch posiadań piłki. Gdy na zegarze pozostało 50 sek. i trafił Robak stało się jasne, kto tego dnia będzie świętował.

Było to kolejne trzecie spotkanie po którym stargardzianie mają gorszy bilans bezpośrednich gier z rywalami, którzy sąsiadują w tabeli z podopiecznymi Wiktora Grudzińskiego. Powrót Mazura do Stargardu zakończył się dla niego double-double (21 pkt., 10 zb.), podobnego wyczynu dokonał jego imiennik Hubert Pabian (16 pkt., 12 zb.). Najskuteczniejszym graczem miejscowych był Łukasz Pacocha a o trzy oczka od niego lepszy okazał się lider gości Piotr Robak.

Spójnia Stargard - Astoria Bydgoszcz 68:75 (24:18, 20:15, 10:20, 14:22)

Spójnia: Pacocha 20 (5 str.), Pabian 16 (12 zb.), Pytyś 11 (6zb.), Pieloch 10 (5 zb.), Soczewski 7, Raczyński 4, Bodych 0, Koziorowicz 0, Wróblewski 0

Astoria: Robak 23 (5 zb.), Mazur 21 (10 zb.), Szyttenholm 10 (9 zb.), Laydych 9, Grod 7 (14 zb.), Lewandowski 4, Fatz 1, Barszczyk 0, Kutta 0.

ďż˝rďż˝dďż˝o: własne