Stracil punkt w ostatniej minucie
Koszalińska Gwardia w dalszym ciągu czeka na pierwsze zwycięstwo w 2016 roku. W miniony weekend podopieczni Łukasza Drożdżala przegrali na wyjeździe z Cartusią Kartuzy 1:2.
Spotkanie rozpoczęło się od dobrej gry koszalinian, którzy przeważali do 20 minuty. Niestety jeden błąd Patryka Wójcika szybko się zemścił. Bramkarz Gwardii sfaulował w polu karnym jednego z rywali. Strzał z jedenastu metrów na bramkę zamienił Patryk Sidor.
Gwardia błyskawicznie zareagowała i już w 24 minucie Wojciech Wójcik przy próbie nieudolnego wybicia futbolówki przez obrońców Cartusii, z 5 metrów strzałem z pierwszej piłki doprowadza do remisu na 1:1.
W drugiej połowie dogodnych sytuacji nie wykorzystali Przemysław Brzeziański i Fabian Słowiński. Obaj zawodnicy przegrali pojedynki sam na sam z bramkarzem. Koszalinianie już liczyli sekundy do wywalczenia jednego punktu. Cartusia w tym samym czasie zdobyła gola, który przekreślił szansę na chociażby punkt Gwardzistów. Bramkę na wagę zwycięstwa zespołu z Kartuz w ostatnich sekundach strzelił Adam Skierkowski, uderzając, tuż przy słupku i ustalając wynik na 2:1. Gwardia w najbliższy weekend będzie odpoczywać, ponieważ w tej kolejce koszalinianie mieli zmierzyć się z Chemikiem Police. Zespół z Polic przed rundą rewanżową wycofał się z rywalizacji, a więc koszalinianie bez wychodzenia na boisko wywalczą pierwszy komplet punktów w 2016 roku. Kolejny mecz Gwardia rozegra 23 kwietnia na wyjeździe z Gryfem Słupsk. relacjďż˝ dodaďż˝: arti15 |
|