W drugim noworocznym spotkaniu w ORLEN Basket Lidze Trefl Sopot pokonał na wyjeździe Kinga Szczecin 84:79.
Lepiej w to spotkanie weszli goście, którzy po trafieniach Andy’ego Van Vlieta i Mikołaja Witlińskiego mieli pięć punktów przewagi. Starali się na to odpowiadać Morris Udeze i Marcin Nowakowski. Belgijski podkoszowy ciągle jednak radził sobie świetnie - głównie dzięki jego zagraniom Trefl po 10 minutach prowadził 16:24. W drugiej kwarcie po kolejnych akcjach Paula Scruggsa przyjezdni mieli już nawet 14 punktów przewagi. Świetną serią 10:0 odpowiedzieli jednak na to gospodarze, dość szybko znacznie zmniejszając straty. Po zagraniu 2+1 Udeze tracili tylko cztery punkty. Ostatecznie dzięki trójce Zaca Cuthbertsona pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 36:40.
W trzeciej kwarcie kolejne zagrania Andy’ego Van Vlieta i Aarona Besta oznaczały nawet 11 punktów przewagi ekipy trenera Żana Tabaka. Dwie szybkie akcje Avery’ego Woodsona sprawiały jednak, że gospodarze cały czas byli w grze. Później jednak to sopocianie kontrolowali wydarzenia na parkiecie, bo swoje rzuty trafiał m. in. Jarosław Zyskowski. Dzięki akcji Mikołaja Witlińskiego po 30 minutach było 50:59. W kolejnej części meczu goście mieli już 13 punktów przewagi dzięki kolejnym trafieniom Zyskowskiego. Zespół trenera Arkadiusza Miłoszewskiego podejmował jeszcze rękawicę - pomagały w tym rzuty Cuthbertsona i Nowakowskiego. W końcówce kluczowe akcje należały do Besta i Van Vlieta - Trefl wygrał ostatecznie 84:79.
Najlepszym zawodnikiem gości był Andy Van Vliet z 22 punktami, 4 zbiórkami i 3 asystami. W ekipie gospodarzy wyróżniał się Morris Udeze z 19 punktami i 4 zbiórkami.
źródło: plk.pl
|
|