W środę (21.02) wieczorem Dynamo Kazań pokonało Chemik Police 3:1. To druga porażka policzanek w tegorocznej edycji Ligi Mistrzyń. Polki w pierwszym secie przegrywały 5 punktami, jednak odrobiły straty i wygrały na przewagi.

- Zaczęłyśmy bardzo zmotywowane, jednak nasz entuzjazm został nieco zgaszony przez trudną zagrywkę Rosjanek. Nie byłyśmy zaskoczone siłą ich serwisu, ale i tak łatwo nie było. Jestem dumna z tego seta, bo odrobić straty z takim zespołem nie jest łatwo. Rosjanki mają wysoki blok i skończenie ataku na wysokiej piłce to nie lada wyzwanie - tłumaczy Malwina Smarzek.

W wtorek (21.02) Mistrzynie Polski rozegrają kolejne spotkanie siatkarskiej w Lidze Mistrzyń. Tym razem zagrają na wyjeździe z Dynamem Kazań.

W ubiegłą niedzielę, 18 lutego w połczyńskiej Hali Widowiskowo-Sportowej rozegrano ostatnią kolejkę rozgrywek Połczyńskiej Ligi Amatorskiej Siatkówki w kategorii kobiet i mężczyzn. Wyłonione zostały po cztery najlepsze zespoły z każdej kategorii, które z zagrają w turnieju finałowym w dniu 10 marca 2018 o godzinie 13:00.

Sladjana Mirković po zwycięstwie w meczu ligowym i nadchodzącym spotkaniu Ligi Mistrzyń odpowiada na pytania. Policzanki pokonały Pałac Bydgoszcz 3:1 i utrzymały pozycję lidera tabeli.

- Najważniejszym aspektem była kąśliwa zagrywka. Pałac lubi grać bardzo szybko do skrzydeł, więc aby im przeszkodzić, musieliśmy odrzucić je od siatki. Przy perfekcyjnym przyjęciu od razu grały płasko, co było utrudnieniem dla bloku. W trzecim secie straciłyśmy koncentrację, Pałac się rozkręcił i trudno było nam odrobić straty. Porażka jednak nas nie zdemotywowała. Wyszłyśmy na parkiet, wróciłyśmy na odpowiedni poziom i zanotowałyśmy zwycięstwo za 3 punkty. Wartość była po naszej stronie - komentuje MVP sobotniego pojedynku.

Izabela Bełcik komentuje ostatnie wydarzenia związane z Chemikiem Police. Przypomnijmy, policzanki niespodziewanie odpadły z Pucharu Polski po porażce z pierwszoligową E.Leclerc Radomką Radom.

- Chcemy przeprosić sponsorów i wszystkich kibiców. Po spotkaniu z Radomką czujemy się bardzo zawiedzione. Nie zagrałyśmy tak, jak przystało na nasz zespół. Mamy tego świadomość - mówi Izabela Bełcik, kapitan.

W konsekwencji ostatnich wydarzeń Chemik rozwiązał kontrakt z Jakubem Głuszakiem, dotychczasowym trenerem.

Chemik Police przegrał z E. Leclerc Radomką Radom 2:3. Policzanki sensacyjnie pożegnały się z Pucharem Polski już w ćwierćfinale.

Przyjezdne grały niezwykle nierówno. Zwyciężyły pierwszą partię, potem przegrały dwie kolejne (trwoniąc przewagi), następnie wygrały gładko do 14, żeby w tie breaku strony zmieniać przegrywając 3 punktami. Mistrzynie Polski miały gigantyczne problemy z przyjęciem zagrywki. Radomka serwowała silnie z wyskoku, co przekładało się na bezpośrednie punkty z zagrywki (12) i punktowe bloki (11)

W czwartek (08.02) Mistrzynie Polski rozegrają kolejne spotkanie siatkarskiej w Lidze Mistrzyń. Tym razem zagrają na wyjeździe z Martizą Płowdiw.

Chemik Police pokonał Maritzę Płowdiw 3:0. To drugie zwycięstwo podopiecznych Jakuba Głuszaka w rozgrywkach Ligi Mistrzyń. Policzanki dobrze otworzyły mecz, wygrywając przekonująco do 16.

Najwięcej kłopotów napotkały w drugiej odsłonie. Po zaciętej walce i długich wymianach w końcówce Chemik wygrał na przewagi. Z dobrej strony zaprezentowały się skrzydłowe naszego zespołu. Każda z nich utrzymała atak na poziomie wyższym niż 40 procent. Policzanki wygrały w bloku 9:3. Do tego zanotowały 8 asów serwisowych, o 3 więcej od rywalek, których serwis miał być najsilniejszą bronią.
Aleksandra Krzos była zupełnie omijana przez rywalki w polu serwisowym. Libero Chemika odbierała tylko 6 razy. Kolejnym meczem w Lidze Mistrzyń będzie rewanż w Płowdiwie zaplanowany na 8 lutego